
Echa po głośnym wywiadzie, jakiego Meghan Markle i książę Henryk udzielili u Oprah Winfrey, nadal nie cichną. Oczywistym było, że rozmowa ta wywoła wiele kontrowersji, jednak nikt nie przypuszczał, że skupi oczy całego świata na tak długo.
Głos w sprawie postanowił właśnie zabrać brat Henryka i następca tronu, książę Wilhelm.
Co prawda nie zrobił tego z własnej woli, lecz został „dociśnięty” przez jednego z dziennikarzy.
Książę i księżna Cambridge odwiedzili bowiem w ostatnich dniach jedną ze szkół we wschodnim Londynie. Promowali w niej jak na ironię program pomocy dzieciom zmagającym się z problemami zdrowia psychicznego.
To właśnie wtedy jeden z dziennikarzy, którzy otoczyli książęca parę zapytał Wilhelma czy ten miał już okazje rozmawiać z bratem…
„Jeszcze z nim nie rozmawiałem, ale planuję to zrobić” – odpowiedział zapewniając książę Wilhelm i dodał krótki, acz dużo wyjaśniający komentarz:
„Z całą pewnością nie jesteśmy rasistowską rodziną” – dodał z przekonaniem książę Cambridge.