Mateusz, ma***e, twój rząd obalą kibole? Tłumy kibiców Legii pod stadionem. Policja nie interweniowała [WIDEO]

Kibice Legii protestują przeciwko zamknięciu stadionów.
Kibice Legii protestują przeciwko zamknięciu stadionów w imię walki z koronawirusem. (Fot. Twitter/screen)
REKLAMA

Kibice Legii Warszawa tłumnie zgromadzili się pod stadionem w trakcie meczu Ekstraklasy. Policja nie zdecydowała się interweniować, gdy w jej kierunku poleciały świece dymne i race.

Polski rząd zamknął stadiony w imię walki z koronawirusem. Od października mecze piłkarskie (jak i wszystkie inne zawody sportowe) odbywają się przy pustych trybunach. Wcześniej takie rozwiązanie wprowadzono podczas wiosennego lockdownu.

Kibice piłkarscy od dłuższego czasu prowadzą akcję #OtwieraćStadiony. Wywieszają transparenty z takim hasłem, a na niektórych dodają jeszcze: „zamknąć rządzących”.

REKLAMA

„Sektorówki” wywieszane są w całej Polsce. Zarówno na zamkniętych stadionach podczas meczów Ekstraklasy, jak i na obiektach zespołów z niższych lig.

O krok dalej poszli kibice Legii Warszawa. Podczas sobotniego meczu swojego zespołu z Wartą Poznań (3:2) tłumnie zgromadzili się pod stadionem przy Łazienkowskiej 3.

Przez całe spotkanie dopingowali swoją drużynę, a także wykrzykiwali hasła w kierunku rządzących domagając się zaprzestania lockdownu i otwarcia stadionów. Odpalono także race.

W okolicy pojawiła się policja. W ich kierunku poleciały świece dymne i race, ale funkcjonariusze nie zdecydowali się interweniować – podał będący na miejscu reporter Polsatu News Rafał Miżejewski.

Podczas całego wieczoru policjanci wylegitymowali natomiast prawie 500 osób.

„Policjanci wypisali wczoraj 11 mandatów, związanych nie tylko z nienoszeniem wymaganych maseczek, ale też z nadużyciem alkoholu, utarczkami i szarpaninami z funkcjonariuszami. Skierowano też 8 wniosków o ukaranie przez sądy i 7 notatek do sanepidu” – informuje RMF FM.

Policja poinformowała ponadto, że analizuje monitoringi i nie wyklucza dalszych działań.

Środowiska kibicowskie coraz głośniej zwracają się przeciwko rządowi. Kiedyś ochoczo śpiewali hasło „Donald, ma***e, twój rząd obalą kibole”. Czyżby niedługo przyśpiewka wróciła do łask z delikatną modyfikacją w postaci zmiany imienia?

 

REKLAMA