Włocławek. Kobieta w zaawansowanej ciąży odesłana ze szpitala. Dziecko nie żyje

Karetka pogotowia ratunkowego.
Karetka pogotowia ratunkowego. (Fot. PAP)
REKLAMA

Do szpitala we Włocławku zgłosiła się kobieta w ósmym miesiącu ciąży. Była w trakcie kwarantanny. Po badaniach odesłano ją do domu i polecono, by w przyszłości kierowała się do szpitala covidowego. Jeszcze tego samego dnia poczuła się znacznie gorzej. Dziecka nie udało się uratować.

Do dramatycznych wydarzeń doszło w piątek 12 marca około godziny 14. O sprawie donosi portal ddwloclawek.pl.

Będąca w ósmym miesiącu ciąży kobieta nagle bardzo źle się poczuła. Miała skurcze i zgłosiła się do szpitala we Włocławku.

REKLAMA

„W szpitalu zrobili jej badania, stwierdzili, że nie ma zagrożenia, że wszystko jest ok i odesłali do domu. Polecono jej, żeby zwróciła się do szpitala covidowego” – opisuje informator portalu ddwloclawek.pl.

Kobieta wróciła do domu, ale dolegliwości nie ustępowały. Wezwano karetkę.

„Niestety, po przewiezieniu do szpitala we Włocławku, kiedy przeprowadzono cesarskie cięcie, okazało się, że dziecko jest martwe” – podaje portal.

Sprawę na komendę policji zgłosił ojciec dziecka. Śledztwo podejmie prokuratura. Ma sprawdzić, czy kobieta otrzymała odpowiednią opiekę medyczną w szpitalu.

„Policjanci po konsultacji z prokuratorem zabezpieczyli dokumentację medyczną. Prowadzone jest postępowanie pod nadzorem prokuratora pod kątem art. 160 par. 2” – informuje policja we Włocławku.

Chodzi o artykuł kodeksu karnego dotyczący obowiązku opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo.

Kobieta dopiero w poniedziałek opuściła szpital. Rodzina została objęta opieką psychologiczną.

REKLAMA