Sąd Najwyższy: zakaz przemieszczania się niezgodny z prawem. Zobacz absurdalne powody koronamandatów!

Wyrok sądowy.
Wyrok sądowy - zdj. ilustracyjne (Fot. Unsplash)
REKLAMA

Nie wolno ograniczać prawa do przemieszczania się za pomocą rozporządzenia – orzekł Sąd Najwyższy. Podczas pierwszego lockdownu rząd zakazał niemal przez miesiąc przemieszczania się pod pretekstem walki z koronawirusem.

Trzy sprawy kasacyjne do SN wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Kasacje dotyczyły orzeczeń Sądu Rejonowego w Radomsku – z 1 czerwca, 8 lipca i 4 listopada zeszłego roku.

Wielu ekspertów prawnych podkreślało, że ograniczenia wprowadzone rozporządzeniami są bezprawne. Wydano je bez odpowiednich podstaw ustawowych i przy niewprowadzeniu któregoś ze stanów nadzwyczajnych. To z kolei jest niezgodne z konstytucyjnymi zasadami ograniczeń praw i wolności.

REKLAMA

Kary, które cofnął Sąd Najwyższy

Pierwsza ze spraw, co do której SN uchylił orzeczenie sądu rejonowego, mężczyzna został ukarany grzywną 100 zł za to, że nie zastosował się do zakazu przemieszczania się i „stał na chodniku w rejonie sklepu spożywczego, zamkniętego w trakcie interwencji, motywując to tym, że w tym miejscu znajduje się w celu rekreacji dla rozprostowania nóg i rozmowy z kolegą”.

Inny z uchylonych wyroków dotyczył 200 zł grzywny za „spacer bez powodu w Wielką Sobotę”.

„Jeżeli z premedytacją władza publiczna przez ponad rok wydaje wadliwe przepisy, licząc na to, że obywatele kierowani strachem i tak się będą do nich stosowali, a tylko niewielu zdecyduje się je kontestować, to nie jest to stanowienie prawa, lecz cwaniactwo” – komentuje dla „Dziennika Gazety Prawnej” prof. Mikołaj Małecki z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Sąd Najwyższy będzie rozpatrywał kolejne kasacje RPO. Dotyczą one zazwyczaj wymierzonych grzywien za złamanie zakazów przemieszczania się, korzystania z parków lub chodzenia bez maseczki.

REKLAMA