
Pierwszego dnia ogólnopolskiego lockdownu Prawo i Sprawiedliwość zamierza zaprezentować szczegóły hucznie zapowiadanego „Nowego Ładu”. Konwencję miała poprowadzić Beata Szydło, ale odmówiła – informuje Wprost.
PiS chce za wszelką cenę pokazać, że ma w swoich szeregach zdolne kobiety.
Stąd pomysł, by konwencję prowadziła Szydło, która ma za sobą niejedną kampanię, jest doświadczona i obyta z mediami.
Relacje Szydło z wierchuszką ugrupowania ostatnio jednak się popsuły. Była premier wyjechała do PE, jest na uboczu polskiej polityki, ale wnikliwie ją obserwuje i jest niepocieszona z kierunku, w jakim zmierza PiS.
– Można by powiedzieć, że Szydło przeszła do wewnętrznej opozycji. Ale ponieważ opozycja w PiS jest nielegalna, więc udała się na wewnętrzną emigrację – śmieje się anonimowo rozmówca „Wprost” ze Zjednoczonej Prawicy.
Podobno istnieje jeszcze cień szansy, że Szydło da się namówić, ale aktualnie jest na „nie”. W jej miejsce jedną z osób prezentujących „Nowy Ład” ma być marszałek Sejmu Elżbieta Witek.