Martyniuk groził policjantce podczas zatrzymania

Policja - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Policja - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Daniel Martyniuk, syn Zenka Martyniuka, od lat systematycznie podgrzewa atmosferę nie tylko swoim rodzicom, lecz także polskim mediom. Mężczyzna dopuszcza się skandalu za skandalem, a na jaw wyszły właśnie kolejne przerażające doniesienia.

Niedawno odbyła się rozprawa, na której Daniel Martyniuk sądzony był za jeden ze swoich niechlubnych występków.

Mężczyzna podczas zatrzymania, gdzie prowadził pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i w czasie, w którym powinien przebywać na kwarantannie, postanowił również znieważyć i jak się okazuje zastraszyć, funkcjonariuszy.

REKLAMA

Z doniesień „Faktu”, któremu udało się być na rozprawie Martyniuka, dowiadujemy się jak wyglądało zatrzymanie Daniela przez policjantów.

„Zaprowadziliśmy go z kolegą do radiowozu i podjęliśmy decyzję, że zawieziemy go na izbę wytrzeźwień. Tyle że przed samą izbą na ulicy siedziało dwóch mężczyzn. Jeden mówił, że boli go serce i potrzebuje pomocy. Wezwaliśmy karetkę i czekaliśmy na jej przyjazd. Pan Martyniuk bardzo się zdenerwował, że musi siedzieć w radiowozie i wtedy się zaczęło” – oznajmiła policjantka, która 5 lat temu interweniowała.

Z wypowiedzi kobiety dowiadujemy się również, że Martyniuk kierował w jej kierunku obrzydliwe groźby.

„Przyjechał drugi radiowóz, który przywiózł kask ochronny ze względu na to, że pan Martyniuk bardzo się rzucał (…) Groził, że zabije nasze rodziny; że ma od tego ludzi, którzy nas wykończą; że ma ludzi od tego, że mnie zgwałcą” – zeznała kobieta, której słowa potwierdził drugi policjant.

„Odgrażał się, że pozbawi nas życia. Mówił, że ma znajomych, którzy zgwałcą koleżankę. Gdy zaczęły padać groźby w kierunku naszych rodzin, podjęliśmy decyzję o zatrzymaniu pana Martyniuka” – wyznał w trakcie składania zeznań.

Policjant dodał również, że „jeżeli osoba majętna twierdzi, że wynajmie znajomych i kolegów, którzy zrobią krzywdę naszym rodzinom, to te groźby przybierają już zupełnie inną formę”.

Daniel Martyniuk. / foto: Instagram
Daniel Martyniuk. / foto: Instagram
REKLAMA