Odmęty lewicowego obłędu i patologii. „Zmiana” płci dla dzieci nawet bez zgody rodziców i „IPN” homoseksualistów

Hiszpańska minister równości, komunistka Irene Montero chce wprowadzenia przepisów zakazujących pomagania homoseksualistom w zmianie orientacji seksualnej. Dzieci mogłyby
Hiszpańska minister równości, komunistka Irene Montero chce wprowadzenia przepisów zakazujących pomagania homoseksualistom w zmianie orientacji seksualnej. Dzieci mogłyby "zmieniać" płeć od 12-ego roku życia. Zdjęcie: EPA/J.J. GUILLEN Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Trzy partie katalońskie – Republikańska Lewica Katalonii (ERC), radykalna Kandydatura Jedności Ludowej (CUP), populistyczna Junts per Catalunya (JxCat) oraz ogólnokrajowa lewicowa Mas Pais przedłożyły w Kongresie Deputowanych projekt Ustawy o Rzeczywistej i Efektywnej Równości Osób Zmiennopłciowych. Z dokumentu wynika, że aby zmienić płeć wystarczy wyrazić taką wolę. Projekt forsują komuniści z hiszpańskiego rządu.

Projekt opracowany w kierowanym przez komunistkę Irenę Montero z Unidas Podemos ministerstwie równości, przewiduje tzw. samookreślenie płci. To oznacza, że do „zmiany” płci oraz imienia w rejestrze cywilnym wystarczyłaby deklaracja własna, bez konieczności przechodzenia badań lekarskich, psychologicznych ani uprzedniego leczenia hormonalnego.

Dokument do tej pory był „zamrożony” przed rozpatrzeniem przez Radę Ministrów. W środę cztery partie zgłosiły go jako własny w celu wymuszenia debaty i glosowania w niższej izbie parlamentu. Przedstawiciele tych partii argumentują, że prawa osób „trans” są prawami człowieka i powinny być jako takie uznane i zagwarantowane jak najszybciej – pisze dziennik „El Mundo”.

REKLAMA

Od strony prawnej dokument opracowało ministerstwo ds. równouprawnienia, wywołując konflikt wewnątrz koalicji rządzącej oraz polemikę między ugrupowaniami feministycznymi. Pomiędzy komunistami, a socjalistami z rządu dochodzi do coraz większych napięć. Moreno i jej konkubent Pablo Iglesias Turrión, również komunista, który w rządzie Sancheza sprawuje tekę wicepremiera forsują tak skrajne rozwiązania, że nawet socjaliści się przeciwstawiają.

Wicepremier Hiszpanii z ramienia Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) Carmen Calvo wskazała na luki prawne dotyczące propozycji swobodnego wyboru płci, ograniczonego do „wyrażenia takiej woli i życzenia” jako konsekwencji niezgodności płci odczuwanej z wrodzoną. Komuniści chcą oszukać socjalistów z koalicji i wprowadzić nowe obłąkańcze przepisy rękoma innych skrajnie lewackich ugrupowań.

Zgodnie ze wstępną propozycją, minimalny wiek dla oficjalnej zmiany płci został określony na 16 lat bez zgody rodziców, a od 12 lat za ich zgodą. Oprócz tego, przewiduje się możliwość stosowania wspomaganej prokreacji osób zmiennopłciowych o zdolnościach rozrodczych.

Stanowisko wicepremier Calvo partie wnioskujące nazwały „transfobią” i zarzuciły jej przyczynianie się do „niszczenia rodzin i aktywistów trans”.

Obecnie do zmiany płci w rejestrach administracyjnych wymagane jest badanie lekarskie zaświadczające o dysforii płciowej oraz uprzednie, co najmniej dwuletnie leczenie hormonalne.

Projekt ustawy umożliwia także osobom ni takim ni siakim, czyli tym co  niby nie czują się ani kobietą ani mężczyzną, wykluczenie określenia płci w ich dokumentach oficjalnych. W dokumentach mianoby być może określać je jako bezpłciowcy, ale to nie zostało jeszcze ustalone.

Lewacy chcą także zabronić stosowania psychologicznych terapii konwersyjnych, polegających na próbach zmiany orientacji na heteroseksualną. Takie terapie miałyby być zabronione jako potencjalnie szkodliwe nawet wobec zgody na nie ze strony osób zainteresowanych, a przewidywana kara pieniężna za ich stosowanie oscyluje od 10 do 150 tys. euro. Czyli nawet jeśli ktoś nie chciałby być homoseksualistą i będzie szukała pomocy, to obłąkańcy i ideolodzy LGBTHIV mu to uniemożliwią.

Zgodnie z projektem wszelkie płciowe przeróbki:, „leczenie” hormonalne, „terapia” głosowa, chirurgia narządów płciowych, mamoplastia, mastektomia i materiały protetyczne mieliby fundować hiszpańscy podatnicy.

Dodatkowo powołany ma być też nowy urząd zajmujący się LGBTMZK. Obok ministerstwa równości płciowej, którym zawiaduje komunistka Moreno, byłby resort równości seksualnej, czy jakiejś ds. zmiennopłciowców, homoseksualistów, lesbijek, biseksów etc. kierowany przez komisarza. Miałby on tez dbać o przywileje LGBT i zapewniać im m.in. pomoc prawną na koszt podatników. Do tego powołana ma być „konferencja” od spraw homoseksualistów, lesbijek zmiennopłciowców etc., która miałaby być pośrednikiem pomiędzy rządem centralnym w Madrycie, a rządami regionalnymi. Dodatkowo ma też powstać coś w rodzaju IPN homoseksualistów – Krajowe Centrum Pamięci Historycznej LGTBI.

REKLAMA