
Monika Zamachowska to niekwestionowana królowa wszelkich dram. Kobieta uwielbia być w centrum uwagi i niejednokrotnie sama dawała ku temu powody. Tym razem jednak sprawy postanowił wziąć w swoje ręce jej nastoletni syn, Tomasz.
Tomasz Malcolm to syn prezenterki z drugiego małżeństwa. Nastolatek od jakiegoś czasu próbuje zaistnieć w mediach, w czym nieudolnie próbowała pomoc mu jego mama, Monika Zamachowska.
Rola w serialu „Szkoła”, opowieść o zespole Aspargera, czy w końcu „zareklamowanie” syna na Instagramie i prośba o lajki – to tylko niektóre z posunięć kobiety.
Teraz jednak zainteresowanie mediami swoją osobą, Tomek postanowił wziąć w swoje ręce. Na swoim Instagtamowym profilu niezwykle otworzył się przed obserwatorami i wyznał, że problemy jakich doświadczył w licznych już związkach z dziewczynami, popchnęły go do alkoholu…
„Nie zawsze daje na mediach kiedy jestem w związkach, ale… sprawa wygląda tak: nie byłem świetnym chłopakiem. Niektóre z moich dziewczyn zdradzały mnie i po zerwaniu na początku 2020 roku byłem w depresji i emocjonalnie zamknięty. Wszystkie stereotypy okropnych chłopaków. Więc chciałem się uporządkować, zanim zacznę cokolwiek z kimkolwiek. Zacząłem dużo pić. Pomyślałem: To kolejny powód, aby z nikim się nie angażować”. Nie chciałem, żeby jakakolwiek dziewczyna była ze mną w tym bałaganie” – wyznał nastolatek.

Zamachowska jeszcze nie odniosła się do pełnych żalu słów syna.