Niemcy. Policja rozbiła protest przeciwko obostrzeniom. W ruch poszły armatki wodne i gaz pieprzowy [VIDEO]

Foto: Twitter Kontra Info
REKLAMA

W Hesji protestowało nawet 20 tys. przeciwników obostrzeń. Na demonstrantów ruszyła policja, która brutalnie rozgoniła protest.

Od 15 do 20 tys. przeciwników obostrzeń protestowało w sobotę w Kassel w niemieckim kraju związkowym Hesja.

Nagrania, które ukazały się w mediach społecznościowych pokazują masowe starcia z policją.

REKLAMA

Funkcjonariusze wobec demonstrantów byli bardzo brutalni. W ruch poszedł gaz pieprzowy, pałki i armatki wodne.

Uczestnicy pochodu zebrali się w centrum Kessel. Nie nosili masek zakrywających nos i usta.

Według niemieckich mediów oprócz starć z policją, zaczepiani i znieważani byli też dziennikarze. Policja potwierdziła, że użyła pałek i gazu pieprzowego.

Poinformowała też o „kilku atakach” protestujących na funkcjonariuszy. Doszło do zatrzymań.

„Nie tolerujemy takich ataków. Pokojowy protest wygląda inaczej” – napisała niemiecka policja na Twitterze.

Policja podała, że w okolicy Kassel Altmarkt demonstranci rzucali butelkami w przedstawicieli służb porządkowych i próbowali przebić się przez kordon. Funkcjonariusze użyli wtedy armatki wodnej.

Siły policyjne Hesji otrzymały wsparcie ze strony Nadrenii Północnej-Westfalii, Turyngii i Nadrenii-Palatynatu. W akcji brała też udział policja federalna.

Zgodnie z piątkowym orzeczeniem Heskiego Sądu Administracyjnego (VGH) demonstracje były dozwolone tylko na terenach wystawowych Schwanenwiese, gdzie mogło się zebrać do 5 tys. osób, oraz na przylegającym do nich Platz der Deutschen Einheit, gdzie mogło przebywać maksymalnie tysiąc osób.

Źródło: PAP

REKLAMA