„Twoja Twarz Brzmi Znajomo.” Wizerunek Tamary Arciuch został narażony na szwank? Co na to produkcja?

Tamara Arciuch
Tamara Arciuch/ Fot.Instagram
REKLAMA

Tamara Arciuch to z pewnością największa gwiazda obecnej edycji programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Aktorka jednak zderzyła się podczas nagrań z poważnym problemem.

Kolejna edycja znanego programu muzycznego przyciąga przed ekrany telewizorów już po raz czternasty. Jednym z podstawowych elementów show jest charakteryzacja uczestników. Jest ona tak profesjonalna, że czasem naprawdę trudno znaleźć różnice między odtwórcą, a „oryginałem”.

W tym właśnie aspekcie pojawił się problem dotyczący Tamary Arciuch. Delikatna skóra aktorki bowiem źle znosiła tak intensywną ingerencję.

REKLAMA

„Mam bardzo wrażliwą skórę. To jest najmniej przyjemny aspekt tego programu. Nawet nie samo zakładanie charakteryzacji, co jej zdejmowanie. Silikon jest przyklejany klejami. Później trzeba je rozpuścić specjalnym rozpuszczalnikiem, który się nalewa do oczu” – wyznała Arciuch w rozmowie z serwisem Pomponik.pl.

Na szczęście produkcja programu, była przychylna uczestniczce i znaleziono dla niej inną metodę pozbywania się charakteryzacji, o czym również opowiedziała pani Tamara:

„Mam inną technikę zdejmowania – nie wacikami, tylko pędzelkiem. Wtedy twarz jest bardziej zaopiekowana i mogę wykonywać też inną swoją pracę” – dodała.

Praca aktora łatwą nie jest i często jest narażona na dyskomfort związany z odgrywaną rolą. Tym bardziej jest dziwne, że to właśnie aktorka na takie zmiany nie była przygotowana.

Jednak gwiazda to gwiazda i ma prawo do gwiazdorzenia. Nie wykluczone, że od następnego nagrania w garderobie Arciuch pojawi się zapas znanych batoników, które podobno pozwalają z gwiazdorzenia wrócić do rzeczywistości.

REKLAMA