WF zaliczysz grając w grę. Gdańska uczelnia wprowadza e-sport jako substytut wychowania fizycznego

Gracz. Foto: Pixabay
Gracz. Foto: Pixabay
REKLAMA

Zamiast tradycyjnego wychowania fizycznego, League of Legends lub Counter Strike. Politechnika Gdańska wprowadziła możliwość zaliczenia WF-u grając w grę komputerową.

Świat e-sportu rozwija się w coraz szybszym tempie, a Politechnika Gdańska zaproponowała swoim studentom możliwość rozwoju w tej dziedzinie. Kosztem tradycyjnych ćwiczeń fizycznych.

W ramach zaliczenia WF-u studenci mogą wybrać piłkę nożną, pływanie czy gimnastykę, ale także grę komputerową.

REKLAMA

Na taką opcję zdecydowało się 192 studentów spośród 2,5 tysiąca. Nie muszą już przebierać się w strój sportowy i wylewać siódmych potów, by zaliczyć semestr. Zamiast dwóch godzin sportu tygodniowo mają opcję dwóch godzin tygodniowo e-sportu.

Niezależnie od formy zdalnej czy stacjonarnej, w ramach zaliczenia przedmiotu, liczy się aktywne uczestnictwo i postęp pracy. Zajęcia e-sportowe odbywają się na discordzie (komunikator internetowy – red.). W całym semestrze realizujemy 30 godzin zajęć. W każdym tygodniu trwają po 2 godziny dydaktyczne, czyli jak każda inna forma wychowania fizycznego – tłumaczy w rozmowie z trojmiasto.pl Kazimierz Rozwadowski, zastępca dyrektora ds. dydaktycznych Centrum Sportu Akademickiego na Politechnice Gdańskiej.

Zwolennicy e-sportu przekonują, że profesjonalne granie w gry niewiele różni się od tradycyjnych sportów. Zawiera elementy rywalizacji, na poprawę umiejętności należy poświęcić setki godzin treningu, a na najwyższym poziomie o triumfie decydują detale, więc trzeba prowadzić się niemal jak zawodowy sportowiec, by ciało i umysł w decydującym momencie nie zawiodło.

Jak wyglądają zajęcia z e-sportu w ramach WF-u? Zaczyna się od teorii i wyjaśnienia podstaw wybranych gier. Poza samą grą przewidziano także zajęcia z analizowania poszczególnych ruchów.

E-sport w najbliższych latach z pewnością bardziej się rozwijał i zyskiwał na popularności. Pozostaje jednak pytanie, czy nie powinien wśród studentów funkcjonować obok WF-u, a nie zamiast niego. Idąc w tym kierunku wydaje się tylko kwestią czasu, kiedy dzieci i młodzież będą mogły całkowicie porzucić sport tradycyjny, a zamiast załatwiania pokątnie zwolnień lekarskich z zajęć wychowania fizycznego, wygodnie rozsiądą się przed komputerem i zaliczą przedmiot wykazując się refleksem przed ekranem.

REKLAMA