60 cywilów zostało zabitych w niedzielę 21 marca w serii ataków na wioski w zachodnim Nigrze, w pobliżu granicy z Mali. Atak nastąpił sześć dni po podobnych atakach na tym samym obszarze, w których zginęło 66 osób.
Liczbę ofiar śmiertelnych ustalono na 60 osób, ale to bilans wstępny. „Terroryści najeżdżali wioski na motocyklach i strzelali do wszystkiego, co się ruszało” – poinformowało źródło ze służb bezpieczeństwa Nigru.
Wykonali rajdy w Intazayene, Bakoarate i Wistane. O mordzie informują lokalne władze. Rząd Nigru do południa w poniedziałek 22 marca nie wydał komunikatu. Zaatakowane miejscowości znajdują się w regionie Tahoua, w pobliżu granicy z Mali i Burkina Faso. W tym trójkącie zbiegu trzech granic działają regularnie zbrojne grupy dżihadystów.
15 marca przeprowadzili oni kilka ataków na pojazdy powracające z targu w Banibangou. Zaatakowali także wioskę Darey-Daye, mordując mieszkańców i podpalając pojazdy i spichlerze. Wówczas zginęło 66 osób. Teraz bilans może być podobny.
Wcześniej, bo 2 stycznia 100 osób zginęło w atakach w rejonie Ouallam (region Tillabéri), także w czasie motocyklowego rajdu uzbrojonych mężczyzn.
Insécurité au Niger : une quarantaine de civils tués dans le département de Tillia https://t.co/POFwPGTS8e
— radioomega (@radiosomega) March 22, 2021
Źródło: Le Figaro/ AFP