Gigantyczne straty Agory. Sprzedaż spadła o ponad 30 procent

Adam Michnik i siedziba
Adam Michnik i siedziba "Gazety Wyborczej"/Fot. PAP/Andrzej Rybczyński
REKLAMA

W 2020 roku Agora zanotowała aż 130,24 mln zł straty. Rok wcześniej miała 6 milionów złotych zysku.

Pandemia jest jedną z przyczyn, dla których grupa kapitałowa Agora miała zanotować bardzo słabe wyniki w 2020 roku. Grupa zaliczyła spadek przychodów sprzedażowych o 33 proc. do 836,4 mln. Rok wcześniej sprzedaż wyniosła 1,25 miliarda złotych. Wynik netto z 6 milionów zysku rok wcześniej spadł do aż 130,24 milionów straty. Wzrost wyników osiągnęła jedynie w pionie internetowym.

Pandemia COVID-19 boleśnie uderzyła w dwa największe źródła wpływów Agory: reklamę i kina. Nasze biznesy oparte na przychodach z reklamy, szczególnie segment reklamy zewnętrznej, musiały się zmierzyć z drastycznym spadkiem wydatków na kampanie promocyjne, a kina – z krótką przerwą na lato – od roku są zamknięte. W efekcie nasze przychody spadły o ponad 400 mln zł – napisał prezes Agory Bartosz Hojka w liście do akcjonariuszy.

REKLAMA

Pion prasowy Agory zanotował w ub.r. spadek przychodów o 22,6 proc. do 197,1 mln zł. Sprawiła to głównie dużo niższa sprzedaż reklam. Za to przychody ze sprzedaży „Gazety Wyborczej” zwiększyły się o 0,4 proc. do 98,8 mln zł, głównie dzięki wzrostowi liczby subskrybentów o 41,7 tys. do 259,6 tys.

Notowania Agory na giełdzie oscylują wokół 6 złotych za akcję. Kapitalizacja grupy wynosi około 300 milionów złotych. O tym jak od 20 lat fatalnie prowadzona i zarządzana jest spółka świadczy najlepiej jeden fakt. W 2002 roku Agora przymierzała się do kupna Polsatu. To wtedy wybuchła afera Rywina. Teraz kapitalizacja Polsatu Cyfrowego wynosi ok. 18 miliardów złotych – 60 razy więcej niż Agory.

REKLAMA