Samobójstwa młodych przez lockdown. To nie jest poważniejszy problem niż COVID?

Depresja. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: Pixabay
Depresja. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: Pixabay
REKLAMA

Pokolenie, które z powodu tzw. pandemii spędza młodość w areszcie domowym, ma coraz większe problemy emocjonalne. Badania w USA pokazują, że coraz więcej młodych odbiera sobie życie i jest to problem poważniejszy niż COVID.

Zgony przez Covid w USA stanowiły 1,2 proc. wszystkich zgonów w grupie wiekowej poniżej 25 roku życia – informuje American Institute of Economic Research (AIER).

1,2 proc! Samobójstwo znajduje się na dziesiątym miejscu wśród najczęstszych przyczyn śmierci w Stanach Zjednoczonych, a w grupie wiekowej 15-34 – na drugim (dane z 2019 roku).

REKLAMA

To nie oznacza, że liczba zgonów wśród młodzieży w ubiegłym roku w USA wzrosła „tylko” o 1,2 proc. Nie, wzrost jest olbrzymi – aż o 23 proc.

Największy wzrost liczby zgonów wśród młodzieży odnotowano w przedziale wiekowym 15–24 lata – w grupie wiekowej najbardziej podatnej na popełnienie samobójstwa.

Dane dot. samobójstw w 2020 roku będą dostępne dopiero w 2022 roku. AIER podaje jednak, że w ubiegłym roku w USA, między marcem a sierpniem, National Alliance on Mental Disease HelpLine odnotował 65-procentowy wzrost liczby połączeń i e-maili dotuczących samobójstw, prób samobójczych, etc.

W listopadzie Crisis Text Line otrzymał 180 tys. połączeń, co jest historycznym rekordem. 90 proc. dzwoniących miało mieć mniej niż 35 lat.

W sierpniu 2020 r. FAIR Health stwierdziło 334 proc. wzrost liczby samookaleczeń wśród osób w wieku 13–18 lat na północnym wschodzie USA w porównaniu z tym samym miesiącem w 2019 r.

W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2020 r. liczba samobójstw w Los Alamos potroiła się. We Fresno w Kalifornii odnotowano wzrost o 70 proc.

To wszystko wciąż niekompletne dane (tak, jak napisano wcześniej – kompletne będą dostępne w 2022), ale pokazują jaka jest skala problemu.

Kryzysy zawsze powodują wzrost samobójstw wśród młodzieży. W latach 2008–2012, w następstwie kryzysu finansowego, samobójstwo było drugą (w wieku 15–19 lat) i trzecią najczęstszą przyczyną zgonów wśród młodzieży (w wieku 10-14 lat i 20-24 lat) w USA. Przypomnijmy, że COVID obecnie odpowiada za trochę ponad 1 proc. zgonów wśród młodych.

AIER twierdzi, że choć wydaje się, że rządy chronią nas przed niebezpieczeństwem, to „w rzeczywistości poświęciliśmy innych bez namysłu. Poświęciliśmy życie naszych młodych ludzi i przyszłe środki do życia w desperackiej próbie uratowania szczupłej mniejszości starszej populacji, która przekroczyła średnią oczekiwaną długość życia w Stanach Zjednoczonych wynoszącą 78,8 lat”.

Może i w Polsce warto zadać rządzącym pytanie: dlaczego traktują COVID tak, jakby był ważniejszy i groźniejszy od innych chorób? Dlaczego jest traktowany poważniej niż np. depresja, która często również kończy się śmiercią?

Źródło: aier.org, WHO

REKLAMA