Andrzej Duda mówi o następnej pandemii. Ratunek widzi w organizacjach międzynarodowych

Andrzej Duda. Foto: PAP/Leszek Szymański
Andrzej Duda. Foto: PAP/Leszek Szymański
REKLAMA

Andrzej Duda najwyraźniej już teraz wie, że będzie jakaś kolejna pandemia. Prezydent uważa, że w walce z nią pomoże pogłębianie współpracy międzynarodowej np. w strukturach UE, ONZ czy NATO.

Prezydent w orędziu skierowanym do zagranicznych dyplomatów akredytowanych w Polsce wskazał, że pandemia „w sposób niekiedy dramatyczny pokazała, jak ważną rolę w coraz bardziej zglobalizowanym świecie odgrywa sprawna i ogólnodostępna służba zdrowia”.

Andrzej Duda wyraził opinię, że „w tym obszarze jest duża przestrzeń do współdziałania, wymiany doświadczeń oraz dobrych praktyk, w celu podniesienia poziomu sprawności poszczególnych krajowych służb zdrowia”. – Mamy w Europie, ale pewnie nie tylko, godne naśladowania przykłady przyjmowania pacjentów przez sąsiadujące ze sobą kraje. Polscy medycy opiekują się pacjentami ze Słowacji i Czech – mówił prezydent.

REKLAMA

Według niego „warto te dobre praktyki współpracy pielęgnować i rozszerzać.

– Chciałbym, aby społeczność międzynarodowa podjęła solidarny wysiłek wypracowania skutecznych mechanizmów pomocy międzypaństwowej. Tak jak wspólnie podejmujemy działania na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi, tak podobnie powinniśmy działać, by chronić nasze społeczeństwa przed zagrożeniem pandemicznym – zwłaszcza, że epidemiolodzy przewidują wysokie prawdopodobieństwo jej powtórzenia się w przyszłości – oświadczył Duda.

– Przygotujmy się zawczasu oraz wspólnie na to trudne wyzwanie – zaapelował.

Prezydent chyba zapomniał, jak bardzo międzynarodowa organizacja WHO plątała się w swoich opiniach na temat COVID. Albo o tym, jak różne państwa członkowskie zamawiały szczepionki poza UE, choć umawiały się inaczej. No i o tym, jak „dobrze” UE szła walka z koronawirusem np. na początku we Włoszech.

To niestety przywara kolejnych polskich rządów, że wolą polegać na organizacjach miedzynarodowych albo ew. na USA.

Ciekawe jest też to, że coraz więcej polityków zapowiada już teraz kolejne pandemie. Zupełnie, jakby COVID otworzył jakąś puszkę pandory, albo stworzył nowy trend. Tymczasem ludzie, obywatele też wszystkich zamkniętych państw (jak Polska) chcą powrotu do normalności.

Źródło PAP, NCzas

REKLAMA