Zamknięte świątynie? Kościół ugiął kolano przed państwowym lewiatanem. KEP apeluje o przestrzeganie reżimu, który ogranicza wiernym dostęp do mszy św.

Mateusz Morawiecki, abp Stanisław Gądecki Źródło: PAP, collage
Mateusz Morawiecki, abp Stanisław Gądecki Źródło: PAP, collage
REKLAMA

Skończył się sojusz tronu i ołtarza – zaczęła się dominacja państwa. Aparat władzy PiS coraz bardziej ogranicza katolikom możliwość praktykowania wiary, a Konferencja Episkopatu Polski godzi się na to i apeluje, by przestrzegać restrykcji.

– Zwracam się z apelem do kapłanów i wiernych świeckich o skrupulatne przestrzeganie zasad bezpieczeństwa sanitarnego podczas celebracji liturgicznych – zaapelował przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki.

– Apeluję do wszystkich o przestrzeganie aktualnego limitu uczestników zgromadzeń religijnych, o zachowywanie dystansu społecznego, zakrywanie ust i nosa oraz dezynfekcję dłoni i respektowanie zasad higieny w obiektach sakralnych – dodał kapłan.

REKLAMA

Coraz większe ograniczenia

Przypomnijmy, że rząd PiS coraz bardziej uszczupla maksymalną liczbę osób, które mogą wziąć udział we Mszy świętej. Jeszcze do niedawna była to jedna osoba na 15m kw. Teraz jeszcze bardziej zaostrzono reżim – do 1 osoby na 20m kw.

Oznacza to, że wiele osób nie będzie miało możliwości wzięcia udziału w Eucharystii. To wszystko przed Świętami Wielkiej Nocy, gdy udział we mszy i przystępowanie do Sakramentów są dla katolików szczególnie ważne.

Zamknięcie kościołów? To decyzja rządu

Tymczasem rzecznik KEP pytany był w czasie piątkowego briefingu prasowego m.in. o to, czy jeżeli w Niedzielę Palmową limity liczby wiernych nie będą przestrzegane, to czy możliwe jest zamknięcie kościołów na Wielkanoc i czy taki wątek pojawił się w rozmowach episkopatu z szefem resortu zdrowia.

„Z tego co wiem, nie było mowy o czymś takim. Natomiast to, czy zostaną takie czy inne restrykcje wprowadzone, nie zależy od nas, nie zależy od Kościoła, zależy od rządu, Ministerstwa Zdrowia i od rekomendacji. My chcielibyśmy takiej sytuacji uniknąć, bo (…) człowiek jest istotą psychofizyczną. To nie tylko ciało, ale także duch i ten duch też musi być zdrowy, i psychika musi być zdrowa” – mówił ks. Gęsiak.

„Wszystko wskazuje na to, że byłoby dobrze, by dostęp do kościołów, także do liturgii, był – chociaż wiemy i mamy świadomość, że w bardzo ograniczonym ze względu na pandemię – zakresie.”

Co ze spowiedzią?

Odnosząc się do organizacji spowiedzi, powiedział, że nie ma możliwości jej przeprowadzenia metodą elektroniczną – czy to przez telefon, przez Skype’a czy przez e-maila.

„Nie ma takiej możliwości. To jest sakrament. Potrzebny jest bezpośredni kontakt osoby spowiadającej się ze spowiednikiem” – wyjaśniał.

Podkreślił, że to, w jaki sposób zostanie ona zorganizowana, zależy od decyzji kościelnych administratorów.

Dodał, że odchodzi się od typowych konfesjonałów – przystosowywane są np. kaplice do tego celu, aby większy był przepływ powietrza i mniejsza możliwość zakażenia koronawirusem.

Przypomnijmy raz jeszcze, że w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że od soboty 27 marca do 9 kwietnia będzie obowiązywał nowy limit osób w miejscach kultu religijnego, czyli jedna osoba na 20 mkw. przy zachowaniu minimum 1,5 m odległości.

Thomas Hobbes, a po nim inni wolnościowi filozofowie, nazywał państwo „lewiatanem”. A teraz polski Kościół przed tym lewiatanem ugiął kolano…

Źródło: Polsat News, NCzas

REKLAMA