Gates wieszczy kolejną katastrofę. „Liczba zgonów będzie rocznie kilkakrotnie wyższa niż w trakcie pandemii”

ID 2020 oraz Bill Gates. / foto: Wikimedia: Retha Ferguson / PAP/Panoramic
REKLAMA

Bill Gates od lat zajmuje się „zielonymi” tematami. Teraz razem miliarder, który „przewidział” mniemaną pandemię koronawirusa wieszczy kolejną katastrofę. Ta ma być jednak o wiele gorsza od wirusa. Według zapowiedzi Gatesa niektóre regiony ucierpią gorzej niż podczas II wojny światowej.

Bill Gates usiłuje przestrzec ludzkość przed naciągającą katastrofą klimatyczną. W tym kontekście krytykuje m.in. kopanie kryptowalut.

To jednak początek, a najgorsze dopiero przed nami – twierdzi Gates. Swoimi wizjami podzielił się z dziennikarzami „Gazety Wyborczej” i TVN 24.

REKLAMA

Gatesa zapytano, w jaki sposób ma objawić się nadciągająca katastrofa oraz jakie będą jej skutki dla ludzi oraz Ziemi.

– Złe warunki pogodowe, susze i powodzie doprowadzą do utraty plonów, a w związku z tym ludzie nie będą w stanie się wyżywić. To spowoduje, że destabilizacja i poziom migracji będą o wiele większe niż to kiedykolwiek widzieliśmy. Większe niż nawet w czasie II wojny światowej – mówił współzałożyciel Microsoftu.

– Bo aż tylu ludzi żyje w tych regionach, które staną się po prostu niezdatne do życia. To nastąpi dopiero pod koniec wieku. Nie możemy jednak czekać, bo choćby tylko wymiana tych wszystkich starych fabryk na nowoczesne zajmie nam co najmniej 30 lat – wyjaśniał.

Miliarder przyznał, że w niektórych częściach globu, np. na północy, skutki zmian klimatycznych nie będą aż tak odczuwalne. W innych jednak sprawy mają przybrać dramatyczny obrót.

– W miejscach jak Indie, Brazylia czy duża część Afryki dojdzie do masowej emigracji, ponieważ ludzie nie będą w stanie się wyżywić czy w ogóle pracować na dworze. Syryjska wojna domowa spowodowała ogromne problemy, a tu skala migracji i śmierci będzie po stokroć większa. I będzie to o wiele gorsze niż pandemia. Liczba zgonów będzie rocznie kilkakrotnie wyższa niż to, co widzimy w trakcie pandemii – mówił.

Źródło: wyborcza.pl

REKLAMA