Nietypowy protest przeciw restrykcjom w Belgii. Ponad tysiąc osób tańczyło w parku [VIDEO]

Tysiące młodych osób protestowało przeciw restrykcjom tańcząc. / foto: Prt Sc Twitter
REKLAMA

Ponad tysiąc osób wzięło udział w niedzielę w proteście przeciwko restrykcjom epidemicznym w Liege. Manifestacja polegała na tańcach w plenerze w jednym z miejskich parków. Uczestnicy protestu nie mieli masek i nie respektowali nakazanego przepisami dystansu.

O wzięcie udziału w proteście przeciwko restrykcjom związanym z epidemią apelowało kilka organizacji pozarządowych.

Ostatecznie ich przedstawiciele zdecydowali się na zorganizowanie potańcówki pod gołym niebem. Do parku La Boverie przybyła ciężarówka z nagłośnieniem, na miejscu był też DJ, który dobierał muzykę.

REKLAMA

„Rozumiem, że niektórzy się boją, ale z psychologicznego punktu widzenia ważniejsze jest dzisiaj manifestowanie tutaj niż siedzenie w domu” – podkreśliła w rozmowie z korespondentem AFP uczestniczka wydarzenia, Valene Mewissen, która studiuje w Liege.

21-letnia studentka podkreśliła, że w ostatnich tygodniach w parku La Boverie, który cieszy się wielką popularnością wśród studentów, odbywało się wiele spotkań pod gołym niebem i „żadne z nich nie pociągnęło za sobą wzrostu zakażeń”.

Potańcówka protestujących przeciwko ograniczeniom rozpoczęła się ok. godz. 11 do południa i zakończyła po dwóch godzinach w związku ze zmianą pogody – relacjonuje AFP.

Od soboty w Belgii obowiązują zaostrzone restrykcje, zgodnie z którymi korzystanie z usług i dokonywanie zakupów innych niż te dotyczące artykułów pierwszej potrzeby może dokonywać się tylko na podstawie wcześniejszych zapisów. Zarządzenie to ma obowiązywać miesiąc.

W związku z gwałtownym rozprzestrzenianiem się w Belgii brytyjskiego wariantu koronawirusa, od poniedziałku będą też zamknięte szkoły i uniwersytety. Tradycyjne ferie wielkanocne zaczną się w tym roku o kilka dni wcześniej i potrwają trzy tygodnie zamiast dwóch – pisze AFP.

„Znaleźliśmy się w nowej sytuacji. To, jak gdyby nawiedziła na kolejna epidemia. Ten wirus jest bardziej agresywny i rozprzestrzenia się w szalonym tempie” – podkreślił premier Alexander de Croo w swym niedzielnym wystąpieniu telewizyjnym na kanale RTBF.

„Widzimy też coraz więcej młodych ludzi w szpitalach. Musimy uczynić wszystko, co możliwe, by zatrzymać tę trzecią falę” – dodał.

Belgijski premier przyznał, że kampania szczepień zwolniła, co ma związek z zakłóceniami w dostawach szczepionek. Zapewnił, że w najbliższych trzech miesiącach Belgia otrzyma 7,4 mln zamówionych dawek. „Pozwoli to zaszczepić do końca czerwca pierwszą dozą szczepionki blisko 80 proc. ludności kraju” – podkreślił premier de Croo.

Do chwili obecnej – jak podaje Agence France Presse – pierwszą dawkę szczepionki przeciwko Covid-19 otrzymało 13,4 proc. dorosłych Belgów, a dwie dawki przyjęło 5,5 proc. populacji powyżej 18. roku życia.

(PAP)

REKLAMA