Cała Europa zamknięta, politycy rozmyślają o kolejnych, coraz drastyczniejszych obostrzeniach, a tuż za naszą wschodnią granicą znajdują się wrota do alternatywnego świata, gdzie popularna grupa „Hands up” gromadzi na swoim koncercie tysiące radosnych, młodych ludzi.
Mowa oczywiście o Białorusi, a dokładniej Mińsku, gdzie 26 i 27 marca odbyły się dwa wielkie koncerty. Na jednym z największych obiektów Mińsk Arena zebrało w piątek tysiące osób, żeby pobawić się z popularnym zespołem.
„Każdego roku dają około stu koncertów od Władywostoku po Kaliningrad w największych salach koncertowych” – reklamował zespół organizator wydarzenia. Chętnych pojawiło się tak wielu, że postanowiono zrobić powtórkę z imprezy następnego dnia. W ten oto sposób w szczycie pandemii w stolicy Białorusi tysiące osób bawiły się dwa dni pod rząd.
Mińsk, 26.03.2021 r.
Białorusini przerażeni "fałszowaniem przez rząd danych dot. covidu" i "masowym pomorem" zgromadzili się na koncercie, aby przeciwko temu zaprotestować. W maskach raptem 2 osoby.
Ale co tam, na pewno są już zaszczepieni, prawda? pic.twitter.com/Q4AALvzqg7
— Marek Jarczyński (@MarekJarczynski) March 29, 2021
Tak więc Europa drży przed koronawirusem, a Białoruś bawi się w najlepsze.