
Rok 2020 w Polsce i Japonii wyglądał zupełnie inaczej. W Japonii pandemia koronawirusa nie wywołała takich zniszczeń. Wręcz przeciwnie – Japńczycy umierają rzadziej w pandemii.
W ciągu 53 tygodni 2020 roku w Polsce zmarło o ponad 76 tys. osób więcej niż w 2019 r. Jak wyliczył portal Biqdata, było to najwięcej zgonów w Polsce od II wojny światowej.
Zupełnie inaczej rok pandemii wypadł w Japonii. Tam liczba zgonów w 2020 roku była… najniższa od 11 lat.
Liczba zgonów w Japonii spadła w 2020 roku o 9 373, czyli o 0,7 proc. wobec roku 2019. W 2020 roku zmarło 1 384 544 osoby, czyli najmniej od 11 lat.
Jak wskazuje The Japan Times może być to efekt obawy mieszkańców o swoje zdrowie. Japończycy nie potrzebowali bata władzy – po prostu stosowali rozsądne środki bezpieczeństwa.
Z drugiej strony Japonia nie będzie wspominać roku 2020 tak różowo. A to za sprawą bardzo niskiej dzietności.
Ta spadła o 25 917 dzieci, tj. o 2,9 proc., do 872 683. Liczba zawieranych małżeństw również spadła – o 78 069 (tj. 12,7 proc.) do 537 583.
Spadła za to liczba rozwodów. W 2020 roku było 196 641 rozwodów, czyli o 16 314 (tj. 7,7, proc.) mniej niż rok wcześniej.
Źródło: The Japan Times