„Absolutnie skandaliczny antysemityzm” w sejmiku wojewódzkim. „Dlaczego Żyd nie kupuje ziemi? Bo ziemia nie da się oszukać”

antysemityzm/Krzyczący wyznawca Judaizmu; flagi Polski i Izraela
Obrazek ilustracyjny/Krzyczący wyznawca Judaizmu; flagi Polski i Izraela Źródło: Twitter, collage
REKLAMA

„Dziennik Łódzki” rozpisuje się o „antysemickim” incydencie, do którego doszło podczas posiedzenia tamtejszego samorządu wojewódzkiego. Radni opozycji poczuli się urażeni powiedzeniem rzuconym przez szefa klubu PiS Waldemara Wojciechowskiego.

Samorząd województwa łódzkiego ma wyemitować obligacje na pokrycie deficytu budżetowego w 2021 roku. Ich wartość wyniesie 55 mln zł, a papiery wartościowe zostaną wydane w pięciu seriach wartych nominalnie od 5 do 15 mln zł. Wykupione i spłacone mają zostać w latach 2023-27.

Z relacji „Dziennika Łódzkiego” wynika, że przeciwny takiemu rozwiązaniu był klub Koalicji Obywatelskiej. Jego szef, Marcin Bugajski, podkreślał, że zadłużanie się ma sens tylko wówczas, gdy pieniądze pójdą na ważne inwestycje powodujące rozwój gospodarczy. Zarzucał rządzącym, że w projekcie budżetu województwa nie wskazano „nowych, własnych i ważnych pomysłów na inwestycje, a tylko takie, które są kontynuacją pomysłów poprzedniej ekipy” – PO-PSL.

REKLAMA

Posiedzenie jednak nie przeszło bez echa. Uwaga skupiła się jednak nie na budżecie, a „antysemickim” incydencie. W punkcie dotyczącym zmian w budżecie i dyskusji na temat rolnictwa szef klubu PiS Waldemar Wojciechowski nazwał bowiem „cwaniakami” kupujących produkty rolne na rynku hurtowym „Zjazdowa”. Jak dodał, jest takie powiedzenie: „Dlaczego Żyd nie kupuje ziemi? Bo ziemia nie da się oszukać”.

Te dwa zdania niesamowicie oburzyły polityków KO. Bugajski nazwał wypowiedź Wojciechowskiego „obrzydliwie antysemicką”. Z kolei radna Bożena Ziemniewicz – również z KO – określiła te słowa „absolutnie skandalicznymi”. Radny Paweł Bliźniuk domagał się przekazania szefowi klubu KO kopii nagrania. Chciał też udzielenia reprymendy Wojciechowskiemu przez przewodniczącą sejmiku Iwonę Koperską z PiS. Ta jednak nie miała uwag do słów Wojciechowskiego. Sam szef klubu PiS stwierdził, że radny „po prostu powiedział prawdę”, bo „rolnik, chłop, zawsze musi bronić się sam”.

Źródło: Dziennik Łódzki

REKLAMA