Ewakuacja tymczasowego szpitala covidowego. Zabrakło tlenu. Powstaną dwie komisje, by zbadać, kto winien

Szpital tymczasowy w Poznaniu.
Szpital tymczasowy w Poznaniu - zdj. ilustracyjne. (Fot. ump.edu.pl)
REKLAMA

W covidowym szpitalu tymczasowym w Poznaniu zabrakło tlenu. Część pacjentów została ewakuowana.

Jako pierwszy o sprawie poinformował portal epoznan.pl, który na bieżąco otrzymywał relacje od czytelników.

„W szpitalu na MTP skończył się dziś tlen w głównym zbiorniku. Myślę, że są państwo w stanie wyobrazić chaos, który tu zapanował. Niestety tlen to absolutnie podstawowy lek przy leczeniu Covid-19” – napisał jeden z informatorów.

REKLAMA

„Dostałam dzisiaj wiadomość od koleżanki, której mąż leży w szpitalu na Targach, że zabrakło tlenu dla chorych. Bardzo proszę o zbadanie sytuacji jak do tego doszło!” – zaapelowała czytelniczka.

Przyczyną zamieszania nie była żadna awaria. W zbiorniku zabrakło tlenu, bo się skończył. Nikt go nie zamówił.

Z powodu problemów z tlenem 12 pacjentów placówki przewieziono do innych poznańskich szpitali.

Brak tlenu w szpitalu covidowym. Sprawę zbada prokuratura

Precyzyjnie ujmując – zabrakło tlenu w zbiorniku podstawowym o pojemności 35 ton i w trzytonowym zbiorniku rezerwowym.

Firma dostarczająca ciekły tlen, oddalona o ok. 140 km od Poznania, pod eskortą policji dowiozła niezbędny gaz. W międzyczasie strażacy dowieźli 60 butli o pojemności 50 l z banku tlenu. Po kilku godzinach zabezpieczenie w tlen wróciło.

„Skierowałem komisję z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego (w celu – PAP) zbadania wnikliwie tej sprawy oraz podpisałem wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa zagrożenia życia i zdrowia pacjentów” – powiedział na konferencji prasowej wojewoda wielkopolski Michał Zieliński.

„W wyniku tej kontroli potwierdziliśmy małą ilość tlenu, praktycznie brak tlenu w tych godzinach. Poleciłem też w trybie ekstraordynaryjnym, ażeby cysterna, która zmierzała w kierunku Poznania w celu zapełnienia zbiornika w szpitalu tymczasowym, była eskortowana przez policję tak, aby jak najszybciej do Poznania dotarła. Również została zadysponowana PSP, która w tym samym czasie miała dostarczyć i dostarczyła butle tlenowe w celu zabezpieczenia tlenu w szpitalu tymczasowym” – podkreślił wojewoda.

Za tymczasową placówkę na MTP odpowiada Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

Rektor UM w Poznaniu prof. Andrzej Tykarski podkreślił na konferencji prasowej, że jego głównym zdaniem jest w tej chwili przede wszystkim wyjaśnienie tej sytuacji w dwóch kwestiach. Jak tłumaczył, „po pierwsze: dlaczego tego tlenu zabrakło, a po drugie – jakie są ewentualne skutki dla pacjentów braku tlenu przez pewien okres – od kilku minut do godziny – według mojej wiedzy” – powiedział.

Powstaną dwie komisje do zbadania braku tlenu

Dodał, że polecił dyrektorowi Szpitala Przemienienia Pańskiego powołanie dwóch specjalnych komisji.

„Pierwszej komisji technicznej, która w tej chwili obraduje – której zadaniem jest wyjaśnienie, dlaczego tlenu zabrakło. Bardzo prawdopodobną przyczyną był po prostu brak tlenu w zbiorniku. Należy wyjaśnić, co było tego przyczyną. Nie można wykluczyć, że był to błąd ludzki, czyli np. zbyt późne zamówienie tlenu, bądź też zbyt późne przywiezienie przez firmę, która jest za to odpowiedzialna” – zaznaczył.

Zapowiedział, że „jeżeli błędy okażą się po stronie pracowników szpitala, zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje”.

Rektor wskazał, że na zaistniałą sytuację wpływ mogło mieć także znacznie większe zużycie tlenu, związane z dynamicznym w ostatnich dniach uruchamianiem kolejnych modułów łóżek dla pacjentów.

„Chociażby w ostatni weekend zostało przyjętych 50 dodatkowych pacjentów, ponieważ otwieraliśmy dwa moduły. W związku z tym to zużycie mogło być tak duże, że nie zostało – choć powinno być – przewidziane przez pracowników” – zaznaczył rektor.

REKLAMA