Jeden z inicjatorów akcji #OtwieraMY zatrzymany przez policję. Trafił do aresztu i usłyszał zarzuty

Adrian Szymczyk/Fot. screen YouTube/Świat Rolnika
Adrian Szymczyk/Fot. screen YouTube/Świat Rolnika
REKLAMA

Łukasz Warzecha poinformował na Twitterze o zatrzymaniu przez policję jednego z inicjatorów akcji #OtwieraMY w Karpaczu. Adrian Szymczyk usłyszał zarzuty dotyczące udziału w demonstracji sprzed tygodnia. Prokuratura chce 3-miesięcznego aresztu dla mężczyzny.

„Potwierdziłem informację: W poniedziałek policja zatrzymała w Warszawie pana Adriana Szymczyka (@adi_sz), który w czwartek miał brać udział w debacie @FundacjaWEI o moim raporcie nt. służb w epidemii. Niezła ironia” – przekazał Warzecha.

Dziennikarz dodał, że Szymczyk usłyszał zarzuty dotyczące „udziału w demonstracji sprzed tygodnia”. „Nie dotyczą aktów agresji wobec funkcjonariuszy. Prokurator wniósł o 3 mies. aresztu. O 10 rozprawa aresztowa. Mam nadzieję, że sąd kolejny raz okaże się ostoją zdrowego rozsądku” – czytamy.

REKLAMA

W ocenie Łukasza Warzechy działania te mają de facto charakter polityczny.

Adrian Szymczyk był gościem Łukasza Warzechy w jednym z odcinków „Polska na Serio BIZNES” na kanale Świat Rolnika. W programie podkreślał, że wprowadzony przez warszawski rząd lockdown doprowadza do ruiny wielu przedsiębiorców. Dlatego też przedstawiciele m.in. branży turystycznej postanowili się otworzyć, wbrew koronarestrykcjom.

– Niestety rząd zadbał o wszystko, zrobił wszystko żeby ruch turystyczny w tym sezonie po prostu zniknął – mówił w styczniu Szymczyk.

W rozmowie z Łukaszem Warzechą przedsiębiorca z Karpacza podkreślał też, że wcześniejsze sprzeciwy przedsiębiorców nie przynosiły rezultatów. Rząd radził sobie bowiem z protestującymi przeciwko koronarestrykcjom. Akcja #OtwieraMY miała mieć zupełnie inny charakter.

– Akcja #OtwieraMY była najpierw analizowana od strony prawnej. Spotykaliśmy się z kancelarią prawną, która ma nam tutaj zapewnić wsparcie. Były tłumaczone metody postępowania, metody zachowania i procedury, obowiązujące rozporządzenia czy też ta nieszczęsna ustawa, jak to wygląda, jak można temu przeciwdziałać. Czyli można powiedzieć, że spokojna cicha praca, a nie na zasadzie żeby robić szum i gdzieś chodzić, bo to już było widzieliśmy jesienią w całej Polsce – wyjaśniał.

Fakt zatrzymania hotelarza z Karpacza odnotował też polityk Konfederacji Krzysztof Bosak.

Źródła: Twitter/swiatrolnika.info

REKLAMA