Szczepionki pokazały, że UE to „walki buldogów pod dywanem”

Szczepionka na koronawirusa. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Szczepionka na koronawirusa. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

Media komentują spory między krajami UE związane z dystrybucją 10 milionów dawek szczepionki na koronawirusa. Austria, a także Słowenia i Czechy odmówiły odstąpienia ze swojej puli dawek dla krajów w ostrym kryzysie. Chodziło o solidarność z Bułgarią, Chorwacją, Estonią, Łotwą i Słowacją, które miały otrzymać trochę więcej szczepionek.

Chodziło o dystrybucję dziesięciu milionów dawek szczepionki Pfizer-BioNTech. Spory miały miejsce w czwartek 1 kwietnia. Pod koniec dnia osiągnięto porozumienie w sprawie „jednorazowego rozwiązania”, ale np. ukarano Czechy.

19 krajów zgodziło się na uszczuplenie swojej puli i przekazanie blisko 3 milionów szczepionek do państw członkowskich, które najbardziej tego potrzebują” – ogłosiła portugalska prezydencja UE. Praga ten „kompromis” jednak kwestionuje.

REKLAMA

Propozycja kompromisowa przygotowana przez Portugalię początkowo przewidywała rozdzielenie siedmiu milionów dawek proporcjonalnie do liczby ludności poszczególnych krajów i podzielenie kolejnych trzech milionów dawek dodatkowo między pięć krajów znajdujących się w trudnej sytuacji.

Jednak Austria, Słowenia i Czechy zgłosiły weto i ostatecznie dostały proporcjonalnie dawki z puli całych 10 milionów szczepionek. Czesi mieli jednak, jako kraj w trudnej sytuacji, dostać szczepionki dodatkowe.

2 854 654 dawek pójdzie na rzecz najbardziej potrzebujących z puli 19 krajów. Niemcy, Belgia, Cypr, Dania, Hiszpania, Finlandia, Francja, Grecja, Węgry, Irlandia, Włochy, Litwa, Luksemburg, Malta, Niderlandy, Polska, Portugalia, Rumunia i Szwecja podzielą się ostatecznie proporcjonalnie 6,66 milionami dawek.

Od początku kampanii szczepień dystrybucja dawek zamówionych wcześniej przez UE z laboratoriów odbywa się między 27 państwami członkowskimi proporcjonalnie do ich populacji. Jeśli państwo zdecyduje się zrezygnować z kupowania swojego udziału, inne zainteresowane kraje mogą je odkupić – wyjaśniali negocjatorzy. Jednak niektóre kraje nie zamówiły wystarczającej liczby dawek lub zbytnio polegały na szczepionce AstraZeneca ze względu na jej niższą cenę. W rezultacie niektóre kraje znalazły się w trudnej sytuacji.

Kanclerz Austrii Sebastian Kurz kilka tygodni temu zażądał „mechanizmu korygującego”, ponieważ uważał się za pokrzywdzonego. W ten sposób Austria wywalczyła 199 000 dawek zamiast 139 000.

Czesi skrytykowali 2 kwietnia decyzję Unii Europejskiej w sprawie rozdziału, bo stracili około 70 tys. szczepionek. Czechy razem ze Słowacją, Bułgarią, Chorwacją, Estonią i Łotwą były w grupie, która miała dostać dodatkowe szczepionki Pfizer.

Na skutek wspólnego z Austrią i Słowenią sprzeciwu, Praga dostanie tylko 269 tys. dawek z proporcjonalnego rozdzielenia preparatów. Austria zadeklarowała, że przekaże Czechom 30 tys. szczepionek.

Premier Babisz powiedział, że decyzje zostały podjęte pod wpływem dużych państw UE. „Solidarność przejawia się jedynie w deklaracjach medialnych. Podczas spotkania za zamkniętymi drzwiami jej nie ma” – powiedział Babisz w czeskiej telewizji publicznej. Jego zdaniem prezydencja portugalska jest „raczej marionetką wielkich”.

Według niego w negocjacjach zwyciężyła chęć ukarania kanclerza Austrii Sebastiana Kurza. Ten od dłuższego czasu krytykuje Brukselę za inną dystrybucję szczepionek niż podział proporcjonalny w stosunku do mieszkańców poszczególnych państw. Czeski premier dodał, że naruszona została zasada konsensusu przy podejmowaniu decyzji unijnych.

Źródło: PAP/ AFP/ France Info

REKLAMA