Bernard Tapie pobity i okradziony we własnym domu. Francja oburzona

Bernard Tapie. Foto: wikimedia
Bernard Tapie. Foto: wikimedia
REKLAMA

Bernard Tapie i jego żona zostali napadnięci we własnym domu pod Paryżem. Były minister ds. miast został związany i pobity.

W nocy z soboty na niedzielę czterech napastników włamało się do domu Bernarda Tapiego w Combs-la-Ville w departamencie Sekwany i Marny. Bernard Tapie to były minister ds. miast w rządzie Francois Mitteranda i przedsiębiorca.

Jak informuje agencja AFP były minister oraz jego małżonka zostali związani i pobici. Złodzieje domagali się, aby mężczyzna ujawnił, gdzie ma skarbiec.

REKLAMA

„Oczywiście nie było żadnego skarbca, a im bardziej nie mogli niczego znaleźć, tym gwałtowniejsza była ich przemoc” – powiedział Burmistrz miasta Guy Geoffroy powiedział AFP.

Burmistrz podkreślił, że atak był „haniebny” i „trudny do wyobrażenia”.

Mężczyźni włamali się do domu, gdy para już spała. Według ustaleń prokuratury napastnicy byli zamaskowani.

Żonę byłego ministra – Dominique Tapie kilkakrotnie uderzono w twarz. Natomiast 78-letniego Bernarda bito po głowie.

Złodzieje ostatecznie ukradli biżuterię i dwa zegarki – w tym jeden marki Rolex. Pałac Elizejski poinformował, że prezydent Emmanuel Macron zadzwonił do Bernarda Tapiego.

Bernard Tapie poza polityką był przedsiębiorcą. Specjalizował się przejmowaniem upadających spółek.

Był właścicielem m.in. Adidasa i klubu piłkarskiego Olympique Marsylia. Zasiadał również we francuskim i europejskim parlamencie.

Karierę polityczną Tapiego przerwały liczne skandale korupcyjne. Zarzucano mu m.in. ustawianie wyników rozgrywek piłkarskich.

Biznesmen zostały uznany winnym przestępstw finansowych i podatkowych, trafił na pięć miesięcy do więzienia, został też pozbawiony biernych praw wyborczych. Do dziś toczy się proces w sprawie kontrowersyjnego arbitrażu rozstrzygającego jego spór z upadłym bankiem Credit Lyonnais w sprawie zakupu akcji Adidasa.

Źródło: PAP / AFP

REKLAMA