Hołownia chciał dymisji Dworczyka za „błąd” i „chaos” ws. szczepień. Sam szybko z „błędu” i „chaosu” skorzystał i się zaszczepił

Szymon Hołownia jest tak ważny dla siebie, iż jego partia koniecznie musi zawierać jego nazwisko i ma się nazywać Polska 2050 Szymona Hołowni. Zdjęcie: PAP/Paweł Supernak
Szymon Hołownia jest tak ważny dla siebie, iż jego partia koniecznie musi zawierać jego nazwisko i ma się nazywać Polska 2050 Szymona Hołowni. Zdjęcie: PAP/Paweł Supernak
REKLAMA

Szymon „porozmawiajmy o niczym” Hołownia jeszcze kilka dni temu domagał się dymisji ministra Michała Dworczyka za „chaos w programie szczepień”. Poszło o szczepienia osób pomiędzy 40 a 60 rokiem życia, udostępnienie których okazało się wg Dworczyka „błędem systemu”. Szymon Hołownia w oka mgnieniu z tego błędu skorzystał.

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia grzmiał 1 kwietnia, że w programie szczepień panuje chaos i domagał się dymisji szefa KPRM, pełnomocnika rządu ds. szczepień Michała Dworczyka.

„Ile jeszcze będziemy znosić rządy gamoni, którzy nie potrafią przeprowadzić kluczowego dla życia i zdrowia procesu” – pytał.

REKLAMA

Hołownia powiedział na czwartkowym briefingu prasowym, że jeszcze rano Dworczyk informował, że z powodu wolnego tempa szczepienia seniorów postanowiono uwolnić terminy szczepień dla osób w wieku 40-60 lat, a „już dwie godziny później mówił, że to jednak usterka i błąd w systemie, co może się przecież przytrafić przy takim obłożeniu”. „Więc albo o godz. 8 albo o godz. 10 kłamał” – dodał lider Polski 2050.

„Nie ma dla tego żadnego usprawiedliwienia. Jeżeli minister rządu Rzeczpospolitej kłamie, to jest tylko jedna droga do tego, żeby sobie z tym poradzić: dymisja” – oświadczył Hołownia.

Według niego, Dworczyk powinien ogłosić swą dymisję jeszcze w czwartek, na zaplanowanym na godz. 13.30 briefingu prasowym. „Za takie rzeczy, które dzisiaj stały się w Polsce, w innych krajach +leci+ czasami nie tylko minister, ale wręcz cały rząd (…). Ile jeszcze będziemy znosić rządy tych gamoni, którzy nie potrafią przeprowadzić kluczowego dla życia i zdrowia Polaków procesu?” – mówił Hołownia.

Ocenił, że chaos w Narodowym Programie Szczepień osiągnął dziś apogeum. „Po tej ich niby-awarii, kiedy musieli wyłączyć system, zablokowali system szczepień dla wszystkich Polaków. Dzisiaj tysiące Polaków czekało w punktach szczepień na szczepienie, a wisiał cały system rejestracji, cały system, który obsługuje dzisiaj POZ-y, lekarze nie mogli szczepić ludzi” – mówił.

„Wierzę, że to ostatnie tygodnie, może miesiące tego rządu. Nie wyobrażam sobie większej kompromitacji niż ta, z którą dzisiaj mieliśmy do czynienia w tak ważnej kwestii” – dodał.

Hołownia skorzystał

Trzy dni nie minęły od powyższych wypowiedzi Szymona Hołowni a sam zainteresowany pochwalił się, że się zaszczepił czyli skorzystał z „błędu”.

„Przyznaję: nie miałem pojęcia, gdzie jest Stara Błotnica, ale teraz – dzięki ministrowi Dworczykowi – już wiem. W czasie środowo – czwartkowego zamieszania, system przydzielił mi właśnie ten punkt szczepień, ponad 90 km od domu, ale co tam – przejechałbym nawet 1090” – napisał na facebookowym profilu Hołownia.

„Ja otrzymałem szczepionkę Pfizera (nie, nie pozwolono mi wybrać, której sieci miałbym być HOTspotem 🙂. Ula, w wojsku, dostała parę dni temu Astrę Zenecę, doba objawów grypowych, ale już jest z górki. 🙂” – dodał Hołownia.

W internecie nie mają wątpliwości co sądzić o takiej postawie Hołowni.

„Słyszę, że 44 letni polski John F. Kennedy @szymon_holownia zaszczepił się skorzystawszy z usterki Dworczyka, po której apelował aby ten drugi podał się do dymisji. Czy to może być jego MADERA?”

Dziennikarz Patryk Słowik także ma wątpliwości co do postawy pana Szymona.

„Czy @szymon_holownia miał prawo się zaszczepić? Tak. Czy złamał prawo? Nie. Ale jeśli mówi o bałaganie i nieudolności rządu oraz wskazuje, że inni pilniej potrzebują szczepionki, warto byłoby pokazać, że to nie tylko słowa, lecz także czyny. Albo się zaszczepić i nic nie mówić” – napisał Słowik na Twitterze.

„Niektórzy piszą, że gdyby pan Hołownia się nie zaszczepił, to dawka by się zmarnowała. Patrząc stricte politycznie (bo mówimy o polityku): pan Hołownia szczepił się w punkcie na wsi. Jestem przekonany, że dało się na tej lub sąsiedniej wsi znaleźć osobę 60+ z odległym terminem” – dodał.

REKLAMA