Dzięki pandemii koronawirusa i zamówieniach na szczepionki, do klubu miliarderów francuskich w rankingu „Forbesa” dołączył m.in. Stéphane Bancel, szef laboratorium Moderna i właściciel 8% jego akcji. Szczepionka przeciwko Covid-19 znacznie powiększyła jego fortunę.
Szef Moderny z majątkiem szacowanym na 3,5 mld euro trafił od razu na 23. miejsce w rankingu Forbesa. To jeden z największych i spektakularnych awansów w tej klasyfikacji.
Francja w rankingu Forbesa zwiększyła liczbę członków tego „klubu” z 39 do 42. Wypadł Olivier Dassault, który zginął w katastrofie helikoptera w marcu tego roku. Z nowych znaleźli się tu jeszcze Olivier Pomel (34. miejsce z kwotą 1,5 miliarda euro) – branża informatyczna (firma Datablog), czy François Feuillet, który uplasował się zaraz za nim na 35. miejscu z podobną fortuną.
W przypadku Feuillet rozmnożenie jego majątku to także pośredni skutek pandemii. Chodzi o modę na wakacje w kamperach. Prezes firmy Trigano jest właścicielem 58% jej udziałów i jest to wiodąca europejska grupa produkująca kampery.
Na 36 miejscu znalazł się kolejny „nowy” miliarder Yves-Loïc Martin z majątkiem 1,4 miliarda euro. Jest bratem Gillesa Martina, założyciela laboratoriów Eurofins Scientific pracujących dla przemysłu farmaceutycznego, spożywczego i biologii medycznej. Ma 11% udziałów.
Czołowa dziesiątka w rankingu francuskich miliarderów pozostaje niezmieniona i każdemu w 2020 roku troch e przyrosło. Na prowadzeniu jest prezes grupy LVMH, Bernard Arnault z fortuną szacowaną na 125,2 miliarda euro. Wyprzeda Françoise Bettencourt Meyers, spadkobierczynię L’Oréala (61,4 miliarda) i François Pinault z grupy Kering (35,3 miliarda).
Źródło: Le Parisien
