„Nigeryjski książę” przyjechał do Polki… po 20 tys. euro

Tomaszowscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 36-letniego obywatela Nigerii. Foto: lubelska.policja.gov.pl
Tomaszowscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 36-letniego obywatela Nigerii. Foto: lubelska.policja.gov.pl
REKLAMA

Obywatel Nigerii został zatrzymany przez policjantów z Tomaszowa Lubelskiego. Chciał od 55-letniej Polki… 20 tys. złotych.

Policjanci z Tomaszowa Lubelskiego zatrzymali 36-latka z Nigerii. Mężczyzna przyjechał, aby spotkać się z 55-letnią mieszkanką gminy Ulhówek.

Jak się okazało, mężczyzna domagał się od Polki wydania 20 tys. euro, czyli ponad 90 tys. złotych. Jak do tego doszło?

REKLAMA

Jak podaje portal o2 kobieta utworzyła zbiórkę pieniędzy, które miały zostać przeznaczone na cele charytatywne. W pewnym momencie napisała do niej mieszkanka USA.

Kobieta zaoferowała 55-latce z Polski darowiznę w kwocie 2 milionów dolarów. Wkrótce Amerykanka zmarła, a dalszą korespondencję Polka prowadziła z „prawnikiem” kobiety, który się do niej odezwał.

Rzekomy prawnik zobowiązał Polkę do ponoszenia różnego rodzaju opłat związanych z przechowywaniem dużej sumy pieniędzy i przetransferowaniem gotówki z Turcji do depozytu w Polsce. Polka miała za to zapłacić aż 10 tys. euro (ponad 45 tys. złotych).

Wkrótce doszła „opłata celna” w kwocie 12 tys. euro. „Jednak przez to, że paczka z pieniędzmi nie została podjęta przez pokrzywdzoną z depozytu lotniskowego w Krakowie, pieniądze zostały odesłane do Holandii” – opisuje portal.

Następnie od kobiety zażądano 8, 5 tys. euro, które miała dostarczyć osobiście. Jednak z powodu pandemii, wyjazd za granicę stał się utrudniony.

W kolejnych wiadomościach Polka była informowana, że 2 miliony dolarów znajdują się obecnie we Włoszech i można je odebrać osobiście. Ponieważ 55-latka nie zgodziła się na podróż po pieniądze, otrzymała nową propozycję.

„Tysiąc euro dla kuriera, który wyda 2 miliony dolarów w miejscu zamieszkania pokrzywdzonej, po wcześniejszym otrzymaniu 20 tysięcy euro” – wyjaśnia st. sierżant Małgorzata Pawłowska z KPP w Tomaszowie Lubelskim.

Polka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i zawiadomiła tomaszowską policję. Policjanci przyjechali do kobiety i wspólnie oczekiwali na przyjazd „kuriera”.

W sobotę 3 kwietnia pojawił się 36-letni obywatel Nigerii, który domagał się wydania 20 tys. euro. Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał zarzuty, a decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.

Źródło: lubelska.policja.gov.pl

REKLAMA