W Internecie pojawiło się nagranie z policyjnej interwencji. Widać na nim funkcjonariuszy, którzy prowadzą czynności wobec kobiety bez maseczki. W pewnym momencie doszło do szarpaniny z policjantami. Skuta kajdankami kobieta wołała o pomoc.
Nagranie opublikowane na Facebooku podpisano „Bo nie miała…”. Z ustaleń portalu tarnogorski.info wynika, że do zdarzenia doszło 10 kwietnia na ul. Zwycięstwa w Gliwicach.
– Powodem zatrzymania kobiety nie był fakt braku maseczki, tylko odmowa wylegitymowania się i lekceważenie poleceń policjantów. Pani została przewieziona do komendy, gdzie podała swoje dane i została zwolniona. Sprawę rozstrzygnie sąd – poinformował rzecznik gliwickiej policji podinsp. Marek Słomski.
– Większość obywateli wie, że policjant ma uprawnienia do legitymowania osób w celu ustalenia tożsamości, więcej — policjant ma obowiązek wylegitymowania osoby, gdy jest osobą podejrzaną o popełnienie np. wykroczenia. Każda osoba ma prawo nie zgodzić się na przyjęcie mandatu i poprosić o skierowanie sprawy do sądu. To cywilizowany i jedyny prawny sposób rozwiązywania takich sytuacji. Stawianie oporu biernego czy czynnego, odmowa podania danych musi się skończyć nieprzyjemną sytuacją – dodał.
Na nagraniu widać interwencję policjantów wobec kobiety, która nie miała maseczki. Bardzo szybko dochodzi do szarpaniny z funkcjonariuszami. Kobieta zostaje zakuta w kajdanki i w asyście trzech funkcjonariuszy wsadzona do radiowozu. W międzyczasie słychać jej wołanie: „Ludzie, co oni mi robią”. Słychać także komentarze przechodniów, którzy są zszokowani całą sytuacją.
Komentujący nagranie internauci podkreślali, że scena ta przypomina im obrazek z komunistycznych Chin.
Źródła: Facebook/tarnogorski.info