Warszawiacy represjonowani przez policję. Setki mandatów i wniosków do sądu

Policja daje mandaty za łamanie restrykcji.
Policja daje mandaty za łamanie restrykcji. (Zdj. PAP/Andrzej Rybczyński)
REKLAMA

Warszawiacy represjonowani przez policję. Funkcjonariusze tylko w sobotę wystawili kilkaset mandatów i prawie 200 wniosków do sądu za nieprzestrzeganie obostrzeń epidemicznych. Głównie dotyczyły one braku maseczek i gromadzenia się.

Zgodnie z zapowiedziami na ulicach stolicy pojawiło się więcej patroli policyjnych. Ich wzmożona obecność jest spowodowana szeregiem ograniczeń wprowadzonych przez rząd w walce z epidemią.

– W związku z ograniczeniami wywołanymi przez pandemię koronawirusa na terenie miasta stołecznego Warszawy jest więcej patroli policyjnych – powiedział Polsat News kom. Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji.

REKLAMA

Dodał, że funkcjonariusze najczęściej kierowani byli w miejsca, gdzie gromadziło się najwięcej ludzi.  – Mówimy tutaj o parkach, skwerach, gdzie wcześniej notowaliśmy gromadzenie się młodzieży – wymieniał. Patrole pojawił się także na bulwarach wiślanych i na plaży.

Efektem zmasowanych patroli był stos kar. – W sobotę policjanci na terenie garnizonu stołecznego nałożyli na osoby blisko 300 mandatów karnych, pouczyli ponad 400 osób oraz skierowali 180 wniosków o ukaranie – podał Świstak.

Głównym powodem zastosowanych kar był brak maseczki i gromadzenie się. Świstak dodał, że policjanci nadal będą pilnować przestrzegania nałożonych przez rząd obostrzeń.

Już pod koniec marca Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk zapowiadał, że funkcjonariusze będą kładli szczególny nacisk na karanie tych, którzy nie stosują się do rządowych zakazów.

– W tej chwili wszyscy policjanci kierowani do służby na ulice polskich miast, wsi, osiedli, jako jeden z absolutnych priorytetów mają stawiane zadania kontroli przestrzegania wprowadzonych obostrzeń – mówił pod koniec marca.

– Napotykamy na tych, którzy tych obostrzeń nie przestrzegają i to często w sposób niezwykle lekceważący – i tam będzie represja z naszej strony i to zdecydowana, i będziemy sięgać po wszelkie dostępne prawem środki, aby takie osoby rozliczać – deklarował.

Źródła: Polsat News, rp.pl, NCzas.com

REKLAMA