Mentzen ostro o segregacji sanitarnej: „Gardzę naszymi rodzimymi totalitarystami, którzy sobie wzięli za wzór austriackiego Akwarelistę i gruzińskiego Językoznawcę”

Sławomir Mentzen, Konfederacja. Foto: fb/Sławomir Mentzen
Sławomir Mentzen, Konfederacja. Foto: fb/Sławomir Mentzen
REKLAMA

Jeden z liderów Konfederacji, dr Sławomir Mentzen, odniósł się do słów wicepremiera rządu warszawskiego Jarosława Gowina, który poparł wprowadzenie w Polsce paszportów szczepionkowych. Nawiązał też do „chińskiego systemu zaufania społecznego”, przyznającego obywatelom punkty w zależności od ich zachowania.

„System wprowadzony przez Chińską Partię Komunistyczną blokuje mającym zbyt mało punktów obywatelom prawo do podróżowania samolotem, spania w hotelach, wykonywania określonych zawodów, uzyskiwanie stopni naukowych, otrzymanie kredytu czy posyłania dzieci do dobrych szkół” – wskazał Mentzen.

Polityk Konfederacji zwrócił uwagę, że jeszcze do niedawna zajmujące się tym tematem media alarmowały, że system chiński niesie ze sobą szereg niebezpieczeństw. „Prowadzi on do totalnej kontroli społeczeństwa, zniewolenia, narzucania mieszkańcom określonych sposobów zachowania a w konsekwencji do utrwalania systemu totalitarnego. Jest to świat z Orwella, czy niektórych odcinków Black Mirror” – dodał.

REKLAMA

Jak podkreślał, sam żywił nadzieję, że przeszczepienie takiego systemu na grunt europejski okaże się trudne – „w przywiązanych znacznie bardziej do wolności niż Chińczycy, społeczeństwach zachodnich”. „A jeżeli już się wydarzy, to za wiele lat. Niestety historia strasznie przyspieszyła” – skwitował.

Gowin i „rozwiązanie chińskie”

Polityk odniósł się do wypowiedzi wicepremiera Gowina, który na antenie Radia ZET poparł wprowadzenie w Polsce paszportów szczepionkowych, czyli – jak wskazał Mentzen – „rozwiązania chińskiego”.

„Zaszczepieni po okazaniu certyfikatu mogliby ćwiczyć na siłowni, obejrzeć film w kinie, nocować w hotelu, czy zjeść w restauracji. Niezaszczepieni, jako obywatele drugiej kategorii, nie mieliby takich praw. Wiecie, kto w XX wieku zakazywał niektórym mieszkańcom dostępu do takich usług? Naziści i bolszewicy. Obecnie robią to totalitarne Chiny. A u nas, proponuje to rzekomo konserwatywny liberał – Jarosław Gowin” – skomentował.

„Jest to rozwiązanie totalitarne, rażącą sprzeczne z naszą Konstytucją, kulturą, historią i wartościami. Ktoś, kto to proponuje, musi być skończonym łajdakiem o faszystowskich zapędach” – dodał.

Polityk zwrócił też uwagę na bierność mediów i komentatorów wobec tych pomysłów. „Mało komu przeszkadza, że wicepremier proponuje wprowadzenie w Polsce podziału ludzi na tych z pełnią praw i podludzi z zakazem wstępu do restauracji. Lewica na każdym kroku krzyczy o zakazie dyskryminowania kogokolwiek za cokolwiek, a tu cisza. Do czego my doszliśmy? Gdzie my żyjemy? Serio chcecie żyć kontrolowani na każdym kroku przez państwo, które odmówi wam noclegu w hotelu, bo byliście niegrzeczni?” – pytał Mentzen.

„Podkreślę po raz kolejny, że wyjątkowo gardzę naszymi rodzimymi totalitarystami, którzy sobie wzięli za wzór austriackiego Akwarelistę i gruzińskiego Językoznawcę. Mam nadzieję, że historia zapamięta ich właściwie” – zakończył Sławomir Mentzen.

Źródło: Facebook

REKLAMA