Wiceminister zdrowia przyznaje: Mamy więcej w tej chwili osób ze schorzeniami nowotworowymi

Waldemar Kraska. Źródło: PAP
Waldemar Kraska. Źródło: PAP
REKLAMA

 – Mamy więcej w tej chwili osób ze schorzeniami nowotworowymi, bo tutaj wczesna diagnostyka jest zdecydowanie bardzo ważna – powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, w wywiadzie dla Polskiego Radia. Zaznaczył, że okres pandemii odbije się na zdrowiu Polaków, bo kontakt z lekarzami nie jest dostateczne. Szczególnie dotyczy to wiosny 2020 roku.

Wiceszef resortu zdrowia przyznał, że sytuacja epidemiczna zaczyna się poprawiać. – Wydaje się, że szczyt zakażeń już mamy poza sobą – oświadczył.

– To był mniej więcej okres świąteczny, kiedy tych zakażeń było najwięcej w Polsce. Teraz po dwóch tygodniach od tego szczytu widzimy dużą liczbę osób, które są przyjmowane do szpitali, czyli widzimy, że ten szczyt trzeciej fali jeżeli chodzi o szpitale mamy w tej chwili – zaznaczył o dodał, że przybywa pacjentów „w coraz gorszym stanie”. Jego zdaniem Polacy w czasie świąt nie chcieli zgłaszać się do szpitali, czego efekty widzimy teraz.

REKLAMA

W związku z tym ten moment jest najgorszy. – Pacjentów niestety codziennie przybywa – mówił Kraska.

Minister twierdzi, że wysoki odsetek zgonów jest spowodowany zarówno zjadliwością wirusa jak i tym, że ludzie za późno zgłaszają się do szpitali.

– Myślę, że jedno i drugie. To, że ten wirus jest zupełnie inny widzimy po przebiegu tej trzeciej fali. Przypomnę, że w szczycie drugiej fali, na jesieni, w maksymalnym okresie (…) było 1900 zajętych respiratorów (2149 według komunikatu Ministerstwa Zdrowia z 23 listopada – red.). W tej chwili mamy ponad 3300 (3483 według danych z 12 kwietnia – red.) osób w ciężkim stanie – odpowiedział Kraska.

– Także nam raportują lekarze z oddziałów covidowych, pacjenci leczą się niestety na własną rękę w domu i to powoduje, że trafiają do szpitala kilkanaście dni za późno. Zdecydowanie łatwiej wdrożyć leczenie, które w tej chwili istnieje w momencie, kiedy wirus jest w naszym organizmie, dopiero się rozpoczyna ta infekcja. Kiedy zajęta jest ponad połowa miąższu płuc zdecydowanie nasze – mówię o lekarzach – pole manewru jest ograniczone i dlatego tyle osób trafia na oddziały intensywnej terapii, tyle osób jest podłączonych do respiratorów. To jest konsekwencją tego, że jakiś odsetek z tego osób niestety umiera – mówił wiceminister.

W końcu Kraska został zapytany o to czy sytuacji nie pogarsza fakt, że od miesięcy dostęp do lekarzy, nawet dla pacjentów przewlekle chorych jest utrudniony, opóźniona jest diagnostyka, a zabiegi planowane są przesuwane.

– Myślę, że okres pandemii na pewno odciśnie swoje piętno na zdrowiu Polaków, ponieważ w tym okresie szczególnie początku pandemii, w okresie wiosennym, kiedy byliśmy zamknięci w domach praktycznie nie kontaktowaliśmy się ze swoimi lekarzami. Pewne zabiegi i diagnostyka została przełożona na okres późniejszy. To niestety pokrywa się z tym, że mamy więcej w tej chwili osób ze schorzeniami nowotworowymi, bo tutaj wczesna diagnostyka jest zdecydowanie bardzo ważna i wczesne wykrycie choroby nowotworowej zdecydowanie ułatwia jej wyleczenie – powiedział wiceminister.

Kraska ma świadomość, że pandemia jeszcze odbije się na zdrowiu Polaków. – Dlatego przygotowaliśmy w ministerstwie projekty po pandemii (…). To będzie wielkie wyzwanie, byśmy nadrobili okres pandemiczny, jeśli chodzi o zdrowie Polaków – oświadczył.

REKLAMA