
Grzegorz Braun, kandydat Konfederacji na prezydenta Rzeszowa, postanowił wyjść z sytuacją wykluczenia go z obrad na drogę sądową. Konserwatysta jest nieustannie nękany przez marszałek Elżbietę Witek, która uniemożliwia mu wykonywanie mandatu posła.
Marszałek Elżbieta Witek nie ustaje w prześladowaniu Grzegorza Brauna – kandydata Konfederacji na prezydenta Rzeszowa. Po raz kolejny już przedstawiciel tradycjonalistycznego, katolickiego skrzydła prawicowej opozycji został usunięty z obrad Sejmu.
– Przywołuje pana do porządku, uniemożliwia pan prowadzenia obrad – mówiła do posła Konfederacji zamordystyczna marszałek.
Opisywaliśmy całe to zdarzenie:
Witek znów prześladuje Brauna. Wykluczyła go z obrad za brak maseczki
Tym razem lider monarchistycznego skrzydła Konfederacji postanowił wyjść ze sprawą na drogę sądową. Poinformował o tym wolnościowiec – Artur Dziambor.
– Poseł Grzegorz Braun zapowiedział wyjście z sytuacją wykluczenia go z obrad na drogę sądową. Sąd zdecyduje, czy takie ograniczanie wykonywania mandatu posła przez Marszałek Sejmu, jest zgodne z prawem. Kibicuję i czekam na pozytywne rozpatrzenie wniosku posła Brauna – napisał na Twitterze kolega posła Brauna z sejmowych ław.
Miejmy nadzieję, że sąd wyda niezależny, i nie podyktowany polityczną poprawnością wyrok. To skandal, że w Sejmie odmawia się przedstawicielowi narodu prawa do wykonywania pracy, do której powołali go obywatele.
Poseł @GrzegorzBraun_ zapowiedział wyjście z sytuacją wykluczenia go z obrad na drogę sądową. Sąd zdecyduje, czy takie ograniczanie wykonywania mandatu posła przez Marszałek Sejmu, jest zgodne z prawem. Kibicuję i czekam na pozytywne rozpatrzenie wniosku posła Brauna. https://t.co/zx2m7kG9Wv
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) April 15, 2021