Oblała egzamin na prawo jazdy. Zdenerwowana wsiadła do swojego auta i odjechała

Policja - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Policja - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Polkowice na Dolnym Śląsku. Kursantka zdenerwowana tym, że nie udało jej się zdać egzaminu na prawo jazdy, wsiadła do samochodu i odjechała spod ośrodka WORD. Zatrzymała ją policja.

Do oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie (woj. dolnośląskie) wpłynęło zgłoszenie dot. kobiety, która miała odjechać samochodem spod ośrodka WORD – nie mając uprawnień.

25-latka miała dosłownie kilka minut wcześniej oblać egzamin na prawo jazdy kategorii „B”.

REKLAMA

– Kierunek jazdy, a także informacja, że kobieta pochodzi z Polkowic, pozwoliła policjantom na szybkie zlokalizowanie kierującej – przekazała oficer prasowa Sylwia Serafin z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Piratkę drogową zatrzymał patrol prewencji polkowickiej komendy policji.

– 25-letnia kierująca samochodem była bardzo zaskoczona, że została zatrzymana do kontroli. Przyznała się, że pomimo braku uprawnień do kierowania pojazdami, odjechała autem spod ośrodka – opisuje przebieg zdarzeń Sylwia Serafin.

Kobieta miała tłumaczyć się tym, że wracała do domu samochodem, ponieważ nie miała innego transportu.

– Starała się o przywrócenie utraconego wcześniej uprawnienia do kierowania pojazdami – wyjaśnia asp. szt. Serafin.

Jak się okazuje, egzamin kobiety trwał zaledwie kilka minut – nie wyjechała ona nawet z placu manewrowego.

Policjanci ukarali ją mandatem w wysokości 500 złotych i pouczyli, że bez prawa jazdy nie może prowadzić pojazdów.

Źródło: gazeta.pl

REKLAMA