We Francji ataki już nie tylko na patrole i komisariaty, ale nawet na koszary żandarmerii

Koszary żandarmerii w Melun Fot. Google
REKLAMA

Od stycznia 20121 roku odnotowano we Francji 63 ataki na komisariaty policji. Wciąganie policyjnych patroli w zasadzki w tzw. „trudnych dzielnicach” to już z kolei niemal codzienność. Teraz po atakach na komisariaty w Sarcelles, w Meyzieu koło Lyonu, w Enghien-les-Bains, czy w Champigny-sur-Marne, młodzi bandyci z przedmieść poszli o krok dalej.

Zaatakowali koszary zmotoryzowanej żandarmerii w Melun. To już nowy wymiar miejskiej guerilli.

Pierwsze strzały z wyrzutni rac oddano 13 kwietnia około godziny 22:40 w kierunku budynku przy Avenue de Corbeil w Melun.

REKLAMA

Policja szybko interweniowała, ale grupa około dwudziestu osób skierowała ogień i na nich.

Po fakcie uciekli. Nie doszło do żadnych zatrzymań, nie odnotowano również obrażeń ani poważnych zniszczeń. Śledztwo prowadzi policja z Melun.

Incydent jakich wiele, jednak wybór obiektu ataku, pokazuje, że „młodzież” z imigranckich blokowisk wyraźnie się w czasie pandemii nudzi. Warto dodać, że przecież od godziny 19 obowiązuje tam godzina policyjna…

Źródło: Le Figaro/ VA

REKLAMA