Dronami w Polaków. Policja poluje z powietrza i liczy forsę z mandatów

Policyjny dron.
Policyjny dron. (Zdj. PAP/Marcin Bielecki)
REKLAMA

Policja zyskała wygodne narzędzie do polowania na Polaków. To drony, które krążą nie tylko nad drogami.

Jeszcze nie tak dawno drony były popularne głównie wśród ekip filmowych, czy fanów nowych technologii. Teraz stały się ukochanym urządzeniem polskiej policji.

Policja pokochała je, jako narzędzie doskonało do polowania na polskich kierowców. Policyjne drony latają bowiem nad drogami i robią zdjęcia przekraczającym dozwoloną prędkość.

REKLAMA

„Drony trafiły już do większości komend wojewódzkich policji pod koniec ubiegłego roku, a także w lutym lub marcu. Jednak dopiero teraz zaczynają być wykorzystywane na większą skalę. W każdej komendzie wojewódzkiej są stworzone dwuosobowe zespoły do ich obsługi” – wskazuje portal Money.pl.

– Bezzałogowe statki powietrzne są wyposażone w kamerę ze stabilizowaną głowicą optoelektroniczną z zoomem optycznym i cyfrowym — opisuje urządzenia insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.

Drony pozwolą policji zyskać również materiał dowodowy na osoby wyprzedzające na skrzyżowaniu, lub przejściu dla pieszych oraz niestosujące się do sygnalizacji świetlnej. Ale to dopiero początek.

Wykorzystując zbliżenie, dron może nagrać kierowcę, który podczas jazdy korzysta z telefonu albo podróżnych, którzy nie mają zapiętych pasów bezpieczeństwa. Zespół obsługujący drona następnie przekazuje informację do drogówki, która zatrzyma pojazd.

Lubelska drogówka chwali się, że dron spełnił pokładane w nim nadzieje. Podczas akcji zorganizowanej tydzień temu przeprowadzono 320 kontroli, ujawniono 270 wykroczeń i zatrzymano 11 dowodów rejestracyjnych.

Jednak prawnicy nie są zbyt zadowoleni z policjantów bawiących się dronami. Waldemar Dadas, biegły z zakresu fonoskopii, zwraca uwagę, że wątpliwości budzi sposób w jaki policja wykorzystuje potem nagrania.

Dron rejestruje bowiem wszystko – również osoby postronne. Teoretycznie mogą więc nagrywać np. opalających się topless w swoim ogródku, nieopodal drogi.

Źródło: Money.pl / Prawo.pl

REKLAMA