Lewicowe pedoelity. Burmistrz homoseksualista oskarżony o gwałcenie dzieci

Działacz Partii Demokratycznej, były burmistrz Emmanuel Jacob ( z prawej) ze swoim żonem. Jacob oskarżany jest o gwałcenie dzieci inne pedofilskie czyny. Zdjęcie: Instagram/
Działacz Partii Demokratycznej, były burmistrz Emmanuel Jacob ( z prawej) ze swoim żonem. Jacob oskarżany jest o gwałcenie dzieci inne pedofilskie czyny. Zdjęcie: Instagram/
REKLAMA

Działacz amerykańskiej Partii Demokratycznej i były burmistrz miasta Sebastopol w Kalifornii podejrzewany jest o gwałcenie dzieci. Homoseksualiście postawiono 11 zarzutów.

Robert Emmanuel Jacob, działacz Partii Demokratycznej, zdeklarowany homoseksualista i lewicowiec popierający marksistowską organizację BLM został aresztowany i osadzony w więzieniu w Sonomie w Kalifornii. Prokuratura postawiła mu aż 11 zarzutów przestępstw seksualnych związanych z pedofilią.

Homoseksualista miał odbywać stosunki seksualne z dziećmi poniżej 16-ego roku życia, co w praktyce oznacza gwałt. Podejrzewany jest o czyny lubieżne wobec dzieci w wieku 14 i 15 lat, uwodzenie ich, organizację spotkań z nimi w celu dokonywania czynności seksualnych.

REKLAMA

Jacob był burmistrzem kalifornijskiego miasta Sebastopol  i zasłynął z tego, że był jednym z pierwszych posiadaczy w stanie licencji na uprawę konopi.

Dewiant znany jest również ze swego zaangażowania politycznego na rzecz marksistowskiego i rasistowskiego ruchu Black Lives Matter. Wychwalał organizowanie rozruchów i stosowanie przemocy przez BLM. Bojówkarzy ruchu nazywał wojownikami równości rasowej i społecznej. Mieszkańców miasta wzywał do wsparcia „żołnierzy rasowej sprawiedliwości”.

Lewak homoseksualista nawoływał też do zniesienia finasowania policji i wychwalał pomysł lewicowych działaczy z Minneapolis, którzy domagali się całkowitej likwidacji policji.

Policja nadal prowadzi śledztwo przeciwko pedofilowi i działaczowi Partii Demokratycznej. Uruchomiony został specjalny numer telefonu, pod który można zgłaszać doniesienia o czynach zboczeńca. Jacob aby wyjść z aresztu i na wolności oczekiwać na proces musi wpłacić kaucję w wysokości aż 620 tysięcy dolarów.

REKLAMA