Patoyoutuber „Kamerzysta” w areszcie. Za znęcanie się nad niepełnosprawnym chłopcem grozi mu 8 lat

Foto: YouTube Kamerzysta
REKLAMA

„Kamerzysta” trafił na miesiąc do aresztu. Patoyoutuber płacił niepełnosprawnemu intelektualnie nastolatkowi, aby wykonywał przed kamerą poniżające „zadania”, które następnie wrzucał do sieci.

Jeden z najpopularniejszych patoyoutuberów – Łukasz W., czyli „Kamerzysta”, tym razem przesadził. Zwyrodnialec postanowił dorobić, pastwiąc się nad niepełnosprawnym intelektualnie chłopcem.

Łukasz W. i jego kompanii płacili nastolatkowi za wykonywanie poniżających go zadań. Było to m.in. jedzenie kocich odchodów czy skoki z balkonu do kosza ze śmieciami.

REKLAMA

Chłopca wykonującego te zadania nagrywali. Następnie film umieścili na platformie Google YouTube.

Sprawa wyszła na jaw, gdy jedna z internautek poinformowała, że chłopiec z nagrania jest niepełnosprawny intelektualnie. Kobieta poprosiła o pomoc w zdjęciu nagrania z serwisu.

Teraz zwyrodnialcem, który wpadł na ten chory pomysł, zajęła się prokuratura i sąd. „Obiecał mu 10 tys. złotych” – mówi prokurator Alicja Macugowska-Kyszka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

„Nie tak to miało być. Miałem wejść do sklepu bez koszulki, a oni mieli to nagrać i mi za to zapłacić. Chciałem mieć dużo obserwujących na Instagramie i być sławny, a oni mnie oszukali. Nawet nie zapłacili tyle, ile obiecali” – powiedział w rozmowie z Onetem widoczny na nagraniach chłopak.

„Kamerzysta” usłyszał zarzut znęcania się nad niepełnosprawnym intelektualnie chłopakiem, a sąd w Szczecinie zadecydował o miesięcznym areszcie dla youtubera.

Za ten czyn grozi mu do 8 lat więzienia. Natomiast dwie inne osoby usłyszały ten sam zarzut, jednak zamiast aresztu otrzymały dozór policyjny.

Jak informuje portal gs24.pl, prokuratura nie wyklucza, że zaskarży decyzję sądu o krótszym areszcie i braku aresztu dla drugiego podejrzanego.

Łukasz W. się tłumaczy

Konto „Kamerzysty” na YouTube subskrybowało ponad milion użytkowników.

Łukasz W. opublikował na Instagramie oświadczenie, w którym twierdzi, że nie wiedział o tym, że filmowany 18-latek jest niepełnosprawny.

„Są ludzie, którzy lubią robić takie rzeczy. To wygląda tak, jakbym specjalnie chciał wziąć chorą osobę do filmu, bo nikt inny nie byłby w stanie tego zrobić. Mnóstwo innych osób chciało zrobić ten film. Nie jesteśmy lekarzami, żeby stwierdzić, czy chłopak jest niepoczytalny, zachowywał się normalnie, nie powiedział nam o tym. Nie mam za co przepraszać. Nie zrobiliśmy tego celowo i celowo się nie naśmiewaliśmy” – przekonuje „Kamerzysta”.

Źródło: Radio Szczecin / Onet

REKLAMA