Bezobjawowy katolik dialektyczny Hołownia ocenia sumienia biskupów

Szymon Hołownia. / foto: PAP
Szymon Hołownia. / foto: PAP
REKLAMA

Szymon Hołownia to chyba wyznawca Hegla i potrafi znosić przeciwieństwa w dowolny i wygodny dla siebie sposób. Teraz zabłysnął krytyką biskupów. Jego zdaniem, hierarchowie „biorą na swoje sumienia odpowiedzialność za tych, którzy zawahają się ws. szczepienia”.

Przypomnijmy, że eksperci KEP wydali oświadczenie o „wątpliwościach etycznych” wobec niektórych szczepionek. Według Szymona Hołowni „biorą na swoje sumienia odpowiedzialność za zdrowie i życie ludzi, którzy w efekcie zawahają się, czy się zaszczepić”.

Swoimi mądrościami podzielił się w rozmowie z portalem Onet.pl. Najwidoczniej dogmat szczepionkowy ważniejszy jest od wątpliwości etycznych, które budzą eksperymenty na abortowanych płodach.

REKLAMA

Okazuje się także, że dla szefa Polski 2050 cel uświęca środki. W dodatku argumentuje „religijnie” zwalczając V przykazaniem, V przykazanie: „Wszyscy znajdujemy się w sytuacji bez wyboru, która uzasadnia przyjęcie każdej dostępnej szczepionki, bo to jest kwestia szacunku dla piątego przykazania, szacunku dla siebie i dla ludzi, których dzięki temu mogę oszczędzić i powinno się zachęcać na wszystkie możliwe sposoby do przyjmowania szczepień”.

Kolejny polityk – znawca nauki i medycyny

Hołownia przekonywał, że linie komórkowe – potomków komórek pobranych od abortowanych płodów w l. 60 czy 80. używa się od wielu lat przy różnych procedurach medycznych, w tym do tworzenia szczepionek. Jeszcze jeden polityk, który zna się na temacie lepiej, niż eksperci.

Hołownia pochwalił się, że czytał w jednej z biografii Jana Pawła II, że pod koniec leczenia papieża po zamachu z 1981 r. „wdała się jakaś infekcja i lekarze szukali co to za wirus tę infekcję spowodował i m.in. udało im się odnaleźć tego wirusa dzięki hodowlom prowadzonym na liniach komórkowych”.

„I nagle wjeżdżają polscy biskupi cali na biało, którzy w środku pandemii, kiedy ludzie powinni się szczepić uznają za stosowne przedstawić swoje wątpliwości etyczne, które czemu mają służyć?” – mówił Hołownia. „To akt skrajnej nieodpowiedzialności” – dodał „odpowiedzialny” Hołownia.

Według zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych w przeciwieństwie do pierwszych szczepionek korzystających z technologii opartej na mRNA i niebudzących istotnych zastrzeżeń moralnych, w produkcji szczepionek AstraZeneca i Johnson&Johnson korzysta się z linii komórkowych stworzonych na materiale biologicznym pobranym od abortowanych płodów.

Hołownia jak widać sumienia katolików uspokoi, a jeszcze w ramach swojej dialektyki, zadowoli i wrogów Kościoła. Mona mu wróżyć sporą karierę, chyba, że teflon zacznie odpadać…

Źródło: PAP

REKLAMA