Przez pomyłkę dostała 1,2 mln dolarów. Nie chciała oddać pieniędzy i została aresztowana

Kobieta zakuta w kajdanki. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Kobieta zakuta w kajdanki. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

33-latka usłyszała zarzut kradzieży oraz oszustwa. Kobieta przez przypadek dostała przelew na 1,2 mln dolarów, których nie chciała oddać.

33-letnia Kelyn Spadoni miała dostać przelew na 82 dolary. Jednak zamiast tej kwoty dostała przelew na… 1,2 mln dolarów (ok. 4,5 mln złotych).

Pracownicy Charles Schwab & Co. próbowali skontaktować się z mieszkanką Harvey w Louisianie, ale ta nie odbierała telefonów, nie odpisywała na SMS-y i maile.Jak się okazało, kobieta szybko przelała pieniądze na inne konto.

REKLAMA

Spandoni, która na co dzień pracowała na stacji policyjnego telefonu alarmowego, poszła na wielkie zakupy. Kupiła sobie nowy dom oraz samochód – SUV-a Hyundai Genesis.

Jednak jej zabawa nie trwała długo. Kobieta została aresztowana i usłyszała zarzuty m.in. kradzieży oraz oszustwa.

„Absolutnie nie miała prawa do zachowania tych pieniędzy. Nawet jeśli zostały przelane przez przypadek, to można tu przecież mówić co najwyżej o błędzie księgowym” – tłumaczył Jason Rivarde, rzecznik miejscowej policji.

Spadoni została też zwolniona ze swojej pracy. Jednak pracownikom Charles Schwab & Co wciąż nie udało się odzyskać wszystkich pieniędzy.

Do tej pory udało się odebrać ok. 75 proc. pomyłkowo przelanych środków.

Źródło: Money.pl

REKLAMA