Efekt Bidena. Kartele płacą amerykańskim nastolatkom za przemycanie nielegalnych imigrantów

Tłumy imigrantów w meksykańskiej Tijuanie na granicy z USA. Zdjęcie: Stringer/dpa Dostawca: PAP/DPA.
Tłumy imigrantów w meksykańskiej Tijuanie na granicy z USA. Zdjęcie: Stringer/dpa Dostawca: PAP/DPA.
REKLAMA

Meksykańskie kartele rekrutują amerykańskich nastolatków do przemycanie i wożenia nielegalnych imigrantów. Za jeden kurs można zarobić nawet 3 tysiące dolarów.

Za jeden kurs polegający na przewiezieniu nielegalnych imigrantów przez punkty kontrolne meksykańskie kartele płaca amerykańskim nastolatkom nawet 3 tysiące dolarów. Rekrutacje prowadza za pomocą aplikacji Tik Tok.

Zadanie polega na przewiezieniu przez punkty kontrolne i dostarczenie imigrantów w określone miejsce skąd odbierani są przez kolejne osoby – zaufanych kartelu i przenoszeni do ukrytych domów rozsianych wzdłuż granicy.

REKLAMA

Młodzi biali Amerykanie nie budzą podejrzeń takich jak Latynosi, wiec łatwiej im wozić nielegalnych imigrantów. Młodzi korzystają z samochodów należących do własnych rodziców.

Tylko w marcu służby graniczne miały do czynienia ze 172 tysiącami nielegalnych imigrantów. Władze oszacowały, że każdego dnia około tysiąca nielegalnych imigrantów przedostaje się przez południową granicę Stanów Zjednoczonych.

Katastrofalna, generująca nieustanny kryzys na granicy polityka administracji Bidena pozwala imigrantom i przemytnikom wykorzystywać wciąż nowe sposoby. I tak przemytnicy na wielka skalę wykorzystują dzieci do przerzucania ludzi.

Przemytnicy podrzucają dzieci w jakiś punkt granicy. Dzieci jest tak dużo, ze zajmuje się nimi mnóstwo funkcjonariuszy. Wtedy ogromne odcinki na granicy są niestrzeżone co wykorzystują przemytnicy przerzucając innych imigrantów.

Gubernator stanu Arizona Doug Ducey wydał oświadczenie o sytuacji nadzwyczajnej na granicy i ogłosił, że wysyła Gwardię Narodową, aby pomóc przytłoczonym urzędnikom.

REKLAMA