Pogoda tej wiosny nie rozpieszcza. Choć za pasem majówka, to w najbliższych dniach zamiast długo wyczekiwanego słońca pojawi się deszcz, miejscami śnieg, a termometry pokażą mniej niż zero. Niewiele cieplej zrobi się podczas długiego weekendu majowego.
Do wtorku na przeważającym obszarze kraju obowiązują ostrzeżenia IMGW przed przymrozkami. Temperatura powietrza lokalnie może spaść do -7 st. C przy gruncie. W niedzielę spodziewane są też przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a w niektórych miejscach krupy śnieżnej.
IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego stopnia przed przymrozkami.
Dotyczą one następujących województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, mazowieckiego, wielkopolskiego, łódzkiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego oraz w południowych powiatach województwa dolnośląskiego.
W tych regionach synoptycy prognozują spadek temperatury powietrza od -4 do -1 st. C, przy gruncie od -7 do -2 st. C. Temperatura maksymalna wyniesie od 5 do 11 st. C.
W niedzielę wieczorem spodziewane są też przelotne opady deszczu ze śniegiem, a w niektórych miejscach krupy śnieżnej.
Ostrzeżenia przed przymrozkami obowiązują do wtorku, 27 kwietnia.
Ostrzeżenie pierwszego stopnia oznacza, że przewiduje się warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne i zagrożenie dla zdrowia oraz życia.
Jaka pogoda na majówkę?
Nieco cieplej zacznie robić się dopiero w ostatnich dniach kwietnia, ale pogoda wciąż nie będzie rozpieszczać.
Synoptycy są zgodni, że nie należy się spodziewać nagłego wybuchu ciepłej pogody. O temperaturach powyżej 20 stopni Celsjusza, jak to bywało w poprzednich latach podczas majówki, można zapomnieć.
W czasie majówki Polska znajdzie się pod wpływem układu niżowego znad południowej Skandynawii, co sprawi, że nad nasz kraj nadciągną masy chłodnego powietrza.
W sobotę 1 maja prognozowane są obfite opady deszczu, a na Pomorzu burze, które przyniosą porywisty wiatr – do 80 km/h. Temperatura maksymalna może wynieść do 15, 16 st. C. – głównie na południu kraju.
Pogodna aura tylko na południu kraju utrzyma się także 2 maja. Burze przesuną się na Mazury i Podlasie, a w pozostałej części Polski spodziewane jest duże zachmurzenie i przelotne opady deszczu. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 9 st. C na Suwalszczyźnie, przez 12 st. C w centrum kraju, do 13 st. C na Podkarpaciu.
W poniedziałek 3 maja rozpogodzi się niemal na całym obszarze Polski, poza północą, gdzie wciąż prognozowane jest zachmurzenie. Temperatury wyniosą od 10 do 14 st. C.
Źródła: IMGW/TVN Meteo