Wrocław uhonoruje wściekłe aborcjonistki od Marty Lempart. „Dajemy zły przykład, który spowoduje ogólne zgorszenie”

Marta Lempart/Fot. PAP/Radek Pietruszka
Marta Lempart/Fot. PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Miasto Wrocław postanowiło wyróżnić wojujące feministki z tzw. Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Decyzją Rady Miasta organizacja ta ma otrzymać prestiżowe wyróżnienie – Nagrodę Wrocławia.

Decyzja o przyznaniu wściekłym feministkom nagrody zapadła podczas posiedzenia Rady Miasta 22 kwietnia. Radni postanowili dać Nagrodę Wrocławia organizacji, pod której szyldem dochodziło m.in. do wulgarnych i pełnych agresji manifestacji, które odbywały się w wielu miastach Polski. Uczestniczyły w nich m.in. agresywne grupy, nawołujące do niszczenia kościołów oraz przemocy wobec pro-liferów.

Z kronikarskiego obowiązku należy jednak odnotować, że Rada Miasta nie była jednomyślna. Przeciwko przyznaniu neofeministkom Nagrody Wrocławia głosowali m.in. radni PiS oraz należący do formacji obecnie urzędującego prezydenta Jacka Sutryka. Pomysł poparło 19 radnych, przeciwko było 15, a 3 wstrzymało się od głosu.

REKLAMA

– Ogólnopolski Strajk Kobiet jest środowiskiem politycznym, które nie ukrywa wrogości do państwa polskiego i wrocławian, który podzielają wartości tradycyjne, narodowe, patriotyczne i chrześcijańskie. Dla nich nagroda dla Strajku Kobiet jest policzkiem. Otrzyma ją środowisko, które jest wulgarne, prymitywne i agresywne w swoich działaniach. Dajemy zły przykład, który spowoduje ogólne zgorszenie – mówił radny Robert Pieńkowski.

W podobnym tonie wypowiedział się także Andrzej Kilijanek. – Pamiętamy wulgarne i agresywne demonstracje, które przełożyły się na drastyczne obniżenie poziomu debaty publicznej. We Wrocławiu wysprejowano przystanki, ściany, chodniki, zniszczono świeżą elewację budynku na pl. Solidarności. Takie zachowania nie mogą być nagradzane i promowane – mówił radny.

Włączając tzw. Strajk Kobiet do grona uhonorowanych Nagrodą Wrocławia, radni ustawili ją w jednym szeregu m.in. z abpem Marianem Gołębiewskim, Związkiem Polaków na Białorusi, Konwentem oo. Bonifratrów, który prowadzi Hospicjum przy ul. Poświęckiej oraz ks. Stanisławem Orzechowskim, prof. Krzysztofem Szwagrzykiem, Uniwersytetem Wrocławskim czy Leszkiem Możdżerem. Są to bowiem laureaci nagrody z poprzednich lat.

Źródła: gazetawroclawska.pl/wroclaw.pl/niezalezna.pl

REKLAMA