Biedronka oszukiwała klientów? Kara 60 mln złotych. Sieć zapowiada pozew

Sklep Biedronka/fot. ilustracyjne/fot. flickr.com
Sklep "Biedronka"/fot. ilustracyjne/fot. flickr.com
REKLAMA

UOKiK nałożył aż 60,1 mln złotych kary na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci sklepów Biedronka. Jednak sieć odrzuca oskarżenia dot. niewłaściwego oznaczania owoców oraz warzyw i rozważa pozew przeciwko UOKiK i Skarbowi Państwa.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył aż 60,1 mln złotych kary na spółkę Jeronimo Martins Polska. Właściciel sieci Biedronka został oskarżony przez urzędników o to, że błędnie oznaczał kraj pochodzenia warzyw i owoców w sklepach.

Postępowanie UOKiK trwało od maja ub. roku. Wówczas to zaczęły spływać skargi klientów na błędne podawanie kraju pochodzenia warzyw i owoców w wielu sklepach sieci Biedronka. Co ciekawe, doniesienia klientów miały potwierdzić wyniki kontroli Inspekcji Handlowej.

REKLAMA

„W sklepach Biedronka konsumenci chcący kupić polskie ziemniaki, pomidory czy jabłka byli często wprowadzani w błąd. Nasze postępowanie wykazało, że w wielu przypadkach informacje na wywieszkach różniły się od tych na opakowaniach zbiorczych czy w dokumentach dostawy. Naruszenia te miały charakter systemowy i długotrwały. Dlatego nałożyłem na Jeronimo Martins Polska ponad 60 mln zł kary” – poinformował Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Jednak na stanowisko Chróstnego szybko zareagowała Biedronka. Sieć nie tylko sprzeciwia się karze, ale również przechodzi do kontrataku.

„Materiał dowodowy w tej sprawie został zebrany w sposób nieobiektywny, a jego jakość i kompletność budzi poważne zastrzeżenia. JMP odwoła się od decyzji Prezesa UOKiK do sądu, uznając ją za nieproporcjonalną i dyskryminującą” – czytamy w oświadczeniu Jeronimo Martins Polska.

„Sama liczba zarzucanych naruszeń w oznakowaniu krajów pochodzenia owoców i warzyw jest marginalna. Dodatkowo, sposób zbierania materiału dowodowego budzi poważne wątpliwości co do bezstronności UOKiK i potwierdza, że podejmowane wobec naszej sieci działania mają charakter dyskryminacyjny” – dodała sieć.

Natomiast Jeronimo Martins Polska zapowiedziało odwołanie się od decyzji prezesa UOKiK do właściwego sądu oraz rozważa „wszczęcie postępowania przed sądem cywilnym przeciwko Skarbowi Państwa i/lub UOKiK oraz jego Prezesowi i dochodzenie odszkodowania”.

Źródło: Wirtualne Media

REKLAMA