Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin spotkali się w weekend na naradzie liderów koalicji rządowej.
Od dłuższego czasu w mediach pojawiają się przecieki dot. problemów koalicji rządzącej. Ostatnio zaczęto mówić nawet o przyśpieszonych wyborach. Wedle informacji dziennikarzy m.in. „Wirtualne Polski”, weekendowa narada miała służyć łagodzeniu sytuacji w „Zjednoczonej Prawicy”.
– Według naszych informatorów, na spotkaniu prezes PiS ma ugasić pożar, jaki w ostatnim czasie wybuchł w Zjednoczonej Prawicy – podawał w piątek reporter WP Sylwester Ruszkiewicz.
Gowin: wiele kwestii pozostało do wyjaśnienia
Jarosław Gowin skomentował naradę w „Gościu Wydarzeń” na Polsat News.
– Nie będę ukrywał, że wiele kwestii pozostało do wyjaśnienia, różnice nadal wymagają dyskusji. W najbliższych kilku dniach skoncentrujemy się na wypracowaniu programu dobrego rządzenia do roku 2023 – powiedział.
Według wicepremiera „nie jest przesądzone”, że PiS, Porozumienie i Solidarna Polska wystartują wspólnie w wyborach w 2023 roku. – W ogóle o tym nie rozmawialiśmy – dodał.
Gowin wystartuje z PSL i konserwatystami z PO?
Wicepremier przyznał, że sformułował na początku kadencji propozycję, by w jednym z politycznych scenariuszy Porozumienie utworzyło wspólną listę wyborczą z PSL.
– Obok PiS, obok Solidarnej Polski, którą wiele łączy z Konfederacją, może powstać trzecia lista, nie tyle PSL-Porozumienie, co lista Koalicja Polska, konserwatyści z PO, Porozumienie, czyli taka centroprawica – doprecyzował. – Myślę, że za taką centroprawicą wielu wyborców tęskni – dodał Gowin.
Po naradzie liderów tzw. „Zjednoczonej Prawicy”. „Odpowiednie kroki zostaną podjęte”
Źródło: Polsat News