Odmrażanie gospodarki nie tak szybko. Rząd uzależni znoszenie koronarestrykcji od poziomu wyszczepienia?

Minister Zdrowia Adam Niedzielski oraz premier Mateusz Morawiecki. / foto: PAP
Minister Zdrowia Adam Niedzielski oraz premier Mateusz Morawiecki. / foto: PAP
REKLAMA

Od maja rząd miał litościwie odmrażać gospodarkę. Money.pl donosi jednak, że nie stanie się to tak prędko, jak wszyscy by chcieli. Wiele wskazuje na to, że restauratorzy i hotelarze będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Większą szansę na otwarcie mają handlowcy. Pomysły na odmrażanie gospodarki wciąż jednak są konsultowane przez Kancelarię Premiera i Ministerstwo Zdrowia. Istotnym czynnikiem może okazać się… poziom wyszczepienia w regionach.

Wicepremier i minister rozwoju Jarosław Gowin apelował o rozpoczęcie odmrażania od 4 maja. Nie krył jednak, że chciałby otwierać gospodarkę głównie dla zaszczepionych.

W poniedziałek Gowin spotkał się z przedstawicielami przedsiębiorców. Rozmawiał też z Radą Przedsiębiorczości. Wicepremier miał zgodzić się z pomysłem przedsiębiorców, by otwierać gospodarkę pierwszego dnia po weekendzie majowym. Deklarował też, że będzie orędownikiem tego pomysłu podczas rządowych spotkań. To samo powtórzył podczas konferencji prasowej.

REKLAMA

Money.pl donosi jednak, że może nie być to takie proste. Wciąż bowiem trwają konsultacje dotyczące harmonogramu działania na linii Kancelaria Premiera – Ministerstwo Zdrowia. To stąd wychodzą pomysły przedstawiane potem na Rządowym Zespole Zarządzania Kryzysowego. Do tej pory żaden plan nie był szeroko dyskutowany na posiedzeniu RZZK.

Wydaje się jednak, że przesądzony jest tylko los uczniów. „Odmrażanie” edukacji ma być bowiem priorytetem. W tym zakresie panuje zgoda. Gorzej wygląda sytuacja turystyki i gastronomii. Branże te nie zostały bowiem ujęte nawet we wstępnym planie uruchomienia tuż po majówce.

Z informacji money.pl wynika, że Gowin swoimi deklaracjami zwyczajnie wyszedł przed szereg. Otwarcie gastronomii i turystyki od 4 maja bowiem w tym momencie „nie wchodzi w grę”.

W poniedziałek w resorcie zdrowia do późnych godzin nocnych miały odbywać się rozmowy na temat rozmrażania gospodarki. Decyzje wciąż jednak nie zapadły.

W pierwszym tygodniu największe szanse na otwarcie mają galerie handlowe oraz handel wielkopowierzchniowy – w tym sklepy budowlane i meblowe – a także instytucje kultury.

Ponadto w rządzie miały pojawić się także pomysły połączenia kolejnych etapów nie tylko z poziomem pozytywnych wyników testów na koronawirusa, lecz także z poziomem wyszczepienia Polaków. Miałoby to stanowić marchewkę, dla kija, jakim są szczepienia.

Źródło: money.pl

REKLAMA