HIT Internetu! Starcie Żukowskiej z rozumem. Mazurek nie mógł powstrzymać śmiechu [VIDEO]

Anna Maria Żukowska i Robert Mazurek/Fot. screen YouTube/RMF24
Anna Maria Żukowska i Robert Mazurek/Fot. screen YouTube/RMF24
REKLAMA

Gościem Roberta Mazurka w RMF FM była przedstawicielka Lewicy, Anna Maria Żukowska. Podczas rozmowy roztrząsano m.in. niejasną dla tej formacji kwestię biologiczną – a mianowicie: czy mężczyźni mogą rodzić dzieci. Żukowska jednak nie wzięła sobie do serca rady Leszka Millera, że w jej przypadku milczenie nie jest złotem – a szansą – i orzekła, że mogą.

Robert Mazurek nawiązał do słów Anny Marii Żukowskiej z marca tego toku. – Zdarzają się sytuacje, że biologiczny mężczyzna rodzi dziecko – zacytował dziennikarz RMF FM. – Ucieszyło mnie to, powiem. Może i ja bym został matką – ironizował.

– To jest kwestia tego, jak rozumiemy ten termin – odparła z powagą Żukowska.

REKLAMA

– Biologiczny mężczyzna. Wydaje mnie się, że jestem biologicznym mężczyzną – doprecyzował Mazurek.

– Tutaj mamy wiele możliwych wariantów ułożenia chromosomów (…) Czasami taka osoba, która ma układ genów męskich, wygląda zupełnie jak kobieta – twierdziła przedstawicielka Lewicy.

Mazurek dociekliwie pytał, czy Żukowska osobiście zna mężczyzn, którzy urodzili dzieci. – Osobiście nie znam – przyznała.

– A skąd pani czerpie tę wiedzę, że mężczyźni rodzą dzieci? – dociekał dziennikarz.

– Z pism naukowych, z doniesień medialnych – mówiła. Pytana, z jakich pism naukowych, Żukowska doprecyzowała, że chodzi m.in. o „The Lancet”.

– Gdzie w Lancecie napisano, że mężczyźni rodzą dzieci? Ja w imieniu milionów mężczyzn w Polsce jestem bardzo zaciekawiony, czy my możemy się obejść bez kobiet i sobie sami urodzić dziecko – ironizował Mazurek.

– Kobiety mogą się obyć bez mężczyzn, bo to jest medycznie łatwiejsze. Mówię tutaj o procedurze in vitro – odbiła piłeczkę Żukowska. Mazurek dopytywał, czy zdaniem polityk do in vitro nie jest potrzebne „nic z mężczyzny”. – To się nazywa seksmisja, proszę pani – skwitował.

Na przekór biologii

Padło też pytanie, czy Żukowska „naprawdę uważa, że mężczyźni mogą rodzić dzieci”. – Mężczyźni o określonym genotypie (mogą – przyp. red.) – upierała się Żukowska. – Ale jak ten genotyp jest inny, to ten człowiek nie jest mężczyzną – usiłował wyjaśniać Mazurek.

– Nie mieliśmy akurat mówić o mężczyznach, czy o osobach z macicami. Mogę pogrzebać, możemy się umówić – tłumaczyła swoje nieprzygotowanie Żukowska.

– Gdzie pani może pogrzebać? Proszę, żeby mi pani nigdzie nie grzebała, tylko miała pani powiedzieć, czy mężczyźni mogą rodzić dzieci. A pani mówi, że może pogrzebać. To brzmi jak groźba – próbował żartować dziennikarz. – Mówimy o poszukiwaniach w internecie – uspokoiła go polityk Lewicy.

Mazurek dopytywał, czy jak Żukowska pogrzebie w internecie, to on później urodzi dziecko. – Nie, myślę, że pan niestety nie, bo pewnie nie jest pan taką osobą. No ale co zrobić, trzeba sobie radzić inaczej panie redaktorze – ubolewała. – No ja sobie radzę. Mam żonę od rodzenia dzieci – skwitował Mazurek.

Źródło: RMF FM

REKLAMA