
Czy państwa zdecydują się na wielką nacjonalizację sektora prywatnego? Cezary Głuch o tym co dzieje się na zachodzie Europy i co czeka Polskę.
Cezary Głuch, czyli popularny analityk finansowy Trader 21, odniósł się do obaw związanych z końcem własności prywatnej.
Głuch wskazał, że kontrowersje związane z Polskim Holdingiem Hotelarskim nie są nieuzasadnione.
Przypomnijmy: PHH to państwowy holding, który powstał w 2018 roku.
„Dzisiaj, korzystając z tego, że w skutek lockdownu zaorano gospodarkę i tym samym cały przemysł hotelarski, przejął na tyle dużo hoteli, że stał się drugim największym potentatem hotelarskim w Polsce. Mówimy, o firmie, która za nasze pieniądze przejmuje hotele z rąk prywatnych” – podkreślił Głuch.
Jak wyjaśnił analityk podobna sytuacja ma miejsc chociażby w Portugalii.
„To jest polityka, która wiedzie w kierunku takich 'potentatów’ jak Wenezuela, Argentyna, czy kraje trzeciego świata. Za każdym razem, kiedy dochodzi do ataku na własność, zabijasz zaufanie i ludzie boją się cokolwiek trzymać” – podkreślił analityk.
Podobna sytuacja ma miejsce w branży fitness. W Polsce na branżę fitness poluje PZU, która to państwowa spółka szykuje się do przejmowania zniszczonych lockdownem przedsiębiorstw.
„Mamy do czynienia z ogromnym transferem majątku z rąk prywatnych w kierunku spółek Skarbu Państwa” – podkreślił Głuch.
„Rząd chce legislacją zniszczyć kluby fitness, a gdy stanął na granicy bankructwa wykupić je za 10 proc. realnej wartości” – dodał.
Analityk podkreślił, że przejmowanie przedsiębiorstw czy hoteli przez państwo zawsze źle się kończy. „Gdy coś nie jest twoje, to tego nie szanujesz” – wskazał i przypomniał czasy PRL.
Źródło: Nam Zależy