
Podczas debaty kandydatów na prezydenta Rzeszowa pojawił się temat Krajowego Planu Odbudowy. Grzegorz Braun wskazał, że to forma zadłużania kolejnych pokoleń Polaków.
Jednym z zagadnień podczas debaty zorganizowanej przez TVN24 były przełożone wybory prezydenckie w Rzeszowie.
Pierwotnie miały się odbyć 9 maja, ale zostały przełożone na 13 czerwca. Oficjalnie – z powodów epidemicznych.
Braun z Konfederacji nie miał jednak wątpliwości, że chodzi o powody polityczne.
– Kandydaci 'łże’ prawicy chcą przykryć swoje marne wyniki i niepokojące dla Nowogrodzkiej w Warszawie statystyki. To jest szachrajstwo nawykowe PiS-u. Pamiętacie państwo, jakie słowa padły kiedyś w Sejmie: 'trzeba anulować, bo przegramy’. Wszyscy doskonale rozumieją, że decyzja o przełożeniu wyborów jest czysto polityczna. Z mniemaną pandemią nie ma nic wspólnego – zaakcentował Braun.
Kolejna tura pytań dotyczyła Krajowego Planu Odbudowy, który w najbliższych dniach zostanie przegłosowany wspólnie przez PiS i Lewicę.
– To nie jest żaden fundusz odbudowy, tylko fundusz zadłużania kolejnych pokoleń Polaków, także i tutaj w Rzeszowie. Nie wiemy, jaki jest w istocie przedmiot transakcji. Premier Morawiecki jest 'kłamczuchem’ i co innego mówił w Brukseli, a co innego potem opowiadał w ramach propagandy sukcesu w Warszawie. Trzeba się najpierw dowiedzieć, za jakie srebrniki sprzedaje naszą niepodległość i trzeba by zważyć racje. Na dziś wiemy, że większość z tych pieniędzy, gruszek na wierzbie czy też manny z nieba eurokołchozowego, to są pieniądze znaczone – przedstawił swoje stanowisko Braun.