
Pomimo obostrzeń, wielu turystów postanowiło spędzić majówkę i śmiało pojawić się na tatrzańskich szlakach. Obraz grozy dopełnia fakt, że kilkadziesiąt osób postanowiło urządzić balangę na Krupówkach. Imprezę przerwała policja.
– Wieczorem tatrzańscy policjanci interweniowali wobec kilkudziesięciu nietrzeźwych osób, które spontanicznie zgromadziły się na Krupówkach. Ostatecznie po ok. 15 minutach wszyscy się rozeszli, a osoba odtwarzająca głośno muzykę została ukarana mandatem karnym – poinformował rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.
Jak dodał „była to jedyna tego typu interwencja na Krupówkach wobec większej grupy osób”.
W ciągu minionej doby zakopiańscy policjanci interweniowali blisko 70 razy – wylegitymowano ok. 300 osób. Nadal wielu turystów porusza się bez maseczek, a wiadomo, że złowrogi wirus przestaje atakować na świeżym powietrzu po 15 maja. To skrajna nieodpowiedzialność, do 14 maja złowrogi wirus jest śmiertelnie niebezpieczny. Policjanci odnotowali prawie 40 takich wykroczeń.
Zapowiedzi synoptyków nie sprawdziły się, bo w Tatrach w piątek i sobotę dominowało słońce, zachęcające do górskich wypraw. Duża frekwencja była na wszystkich szlakach, a szczególną popularnością cieszyło się Morskie Oko.
Źródło: PAP/NCzas.com